
Reprezentant Niemiec w koszykówce Joshiko Saibou został zwolniony przez klub Telekom Baskets Bonn, po tym jak wziął udział w demonstracji w Belinie przeciwko rządowym środkom walki z pandemią koronawirusa.
Klub poinformował, że 30-letni zawodnik został zwolniony, ponieważ złamał postanowienia obowiązujące zawodowego koszykarza.
„Kluby Bundesligi skrupulatnie pracują nad koncepcjami zapewnienia bezpieczeństwa tak zawodnikom, jak i kibicom w nadchodzącym sezonie, a także nad specjalnymi wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa pracy dla samych koszykarzy. Dlatego nie możemy być odpowiedzialni za stałe ryzyko infekcji, jakie stwarza zachowanie Saibou” – powiedział dyrektor zarządzający klubu z Bonn Wolfgang Wiedlich.
Basketball-Bundesligist Bonn kündigt Nationalspieler Joshiko Saibou fristlos, nachdem er an der Demonstration in Berlin gegen Anti-Corona-Maßnahmen teilgenommen hat. Sein Verhalten verstoße gegen den Arbeitsvertrag: https://t.co/g96tEU2eIP
— Süddeutsche Zeitung (@SZ) August 4, 2020
Wielkie protesty w Berlinie
W sobotę Saibou i jego dziewczyna uczestniczyli w demonstracji w stolicy Niemiec, w której wzięło udział ponad 20 tysięcy protestujących. Wzywali oni rząd do zniesienia restrykcyjnych środków w walce z koronawirusem.
Zobacz także: Tego media nie mówią. Co naprawdę wydarzyło się w Berlinie? Wielki protest, zamieszki i aresztowania [FOTO/VIDEO]
Saibou relacjonował protest na Instagramie i zachęcał obserwujących, by również sprzeciwili się polityce rządu. „Myśl samodzielnie. Głośno” – napisał w jednej z relacji.
Bei #b0108, wo zehntausende Menschen gegen #Corona-Schutzmaßnahmen protestiert haben, Masken mit dem Judenstern verglichen und Kaiserflaggen geschwenkt wurden, waren auch zwei recht bekannte Sportler dabei: Weitspringerin Alexandra Wester und Basketballer Joshiko Saibou. ⬇️ pic.twitter.com/ZQzn6nj7yq
— Maximilian Rieger (@mjrieger) August 2, 2020
Dwa dni później koszykarz opublikował na jednym z portali społecznościowych film, na którym pokazał, jak bez maseczki trenuje z kolegą z drużyny.
W Berlinie w weekend protestowało kilkanaście tysięcy ludzi. Niemcy wyszli na ulice, bo uważają, że obostrzenia są bezpodstawne, a pandemia koronawirusa tylko pretekstem, do ograniczania ich wolności.
Dr Ozdyk: W Berlinie gotuje się jak w zupie. W Warszawie też! [VIDEO]