Marco Cavaleri, kierujący zespołem ds. strategii szczepień w Europejskiej Agencji Leków (EMA), ostrzega przed zbyt częstym podawaniem kolejnych dawek szprycy. W jego ocenie „powinniśmy uważać, by nie przeciążać układu odpornościowego wielokrotnymi szczepieniami″.
Dziś (12 lutego 2021 – red.) informowaliśmy, że Dania będzie wygaszać program szczepień przeciwko covidowi. Władze nie widzą sensu podawania trzeciej dawki dzieciom, ani czwartej grupom podwyższonego ryzyka.
To jednak wyjątek, gdyż w wielu krajach podawane są jednak również kolejne, trzecie i czwarte, dawki preparatu, a czas jaki musi upłynąć pomiędzy drugą a trzecią iniekcją bywa skracany.
Kolejne dawki coraz szybciej
Przypomnijmy, iż – przykładowo – pod koniec ubiegłego roku Australia skróciła czas oczekiwania na tzw. dawkę przypominającą szprycy przeciw COVID-19 do trzech miesięcy.
Również pod koniec ub. roku informowaliśmy o tym, że w Szwajcarii Federalne Biuro Zdrowia Publicznego (OFSP) poinformowało, iż: dawkę przypominającą szczepionki przeciw Covid-19 będzie można otrzymać już po czterech miesiącach od pełnego zaszczepienia, a nie, jak dotąd, po pół roku.
Czytaj więcej:
-
Kolejna szpryca jeszcze szybciej. Dawka przypominająca już po czterech miesiącach
-
Mają rozmach. „Dawka przypominająca” już po trzech miesiącach
„Powinniśmy uważać″
Przed zbyt częstym podawaniem tzw. dawek przypominających ostrzega Marco Cavaleri, kierujący zespołem ds. strategii szczepień w Europejskiej Agencji Leków (EMA).
Cavaleri ostrzegał – na co zwracają również uwagę naukowcy z WHO i innych krajów – że „szczepienia powtarzane w krótkich odstępach czasu nie będą stanowić zrównoważonej długoterminowej strategii″.
– Jeśli naszą strategią jest podawanie dawek przypominających co cztery miesiące, możemy mieć problemy z odpowiedzią immunologiczną (…), więc powinniśmy uważać, by nie przeciążać układu odpornościowego wielokrotnymi szczepieniami – uważa. I dodaje, że:
– Dodatkowo istnieje oczywiście ryzyko zmęczenia w populacji przy ciągłym podawaniu dawek przypominających. (…) Takie dawki powinny być więc zsynchronizowane z nadejściem zimnej pory roku i podawane razem ze szczepionkami przeciw grypie.
Covid-19 – co dalej?
Wielu epidemiologów i wirusologów twierdzi, że Covid-19, który spowodował do tej pory ponad 405 milionów infekcji i ponad 6,1 milionów zgonów na całym świecie, pozostanie z nami na długo i ostatecznie stanie się chorobą endemiczną.
Oznacza to, że w przyszłości w każdej populacji będą odnotowywane ciągłe, ale niskie lub umiarkowane, liczby zakażeń, ale wirus nie powinien powodować zbyt wysokiego poziomu infekcji ani rozprzestrzeniać się z kraju do kraju.
– Wraz ze wzrostem odporności w populacji wynikającej ze szczepień i z zakażeń wywołanych przez Omikron, będziemy szybko zmierzać w kierunku scenariusza, który będzie bliższy endemiczności – ocenił Cavaleri.
Czytaj więcej:
Źródło: PAP/NCzas