
Dwaj prawicowi publicyści – wolnościowiec Łukasz Warzecha i skręcający od jakiegoś czasu w lewo Tomasz Terlikowski – kolejny już raz starli się w mediach społecznościowych.
Kolejną ostrą wymianę zdań sprowokował Łukasz Warzecha pisząc: – Widzieliście może, czy Tomasz Terlikowski zabrał głos w sprawie zagrożenia epidemicznego (nie covid, ale np. polio), jakie stwarzają uchodźcy? Pytam, bo był bardzo aktywny w sprawie szczepień na covid, popierał obowiązek, a teraz jakoś milczy chyba.
Terlikowski szybko odpisał wolnościowemu publicyście i oskarżył go o rozpowszechnianie kremlowskiej propagandy.
– Szczujnia działa. To aż zaskakujące, że można aż tak się stoczyć. Ktoś, kto w uciekających przed mordem i gwałtem widzi zagrożenie epidemiczne jest albo wyjątkowym draniem albo bierze wyjątkowo dobrą kasę z Moskwy, która przesłania mu moralność. W każdym razie żal patrzeć – napisał.
Szczujnia działa. To aż zaskakujące, że można aż tak się stoczyć. Ktoś, kto w uciekających przed mordem i gwałtem widzi zagrozenie epodemiczne jest albo wyjątkowym draniem albo bierze wyjatkowo dobrą kase z Moskwy, ktora przesłania mu moralność. W każdym razie żal patrzeć https://t.co/GZSK5kxtDv
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) April 13, 2022
Warzecha kontynuował dyskusję ze swoim kolegą po fachu w kolejnym wpisie: – O, widzę, że Tomek skopiował tekst, który politycy PO wygłaszali pod adresem Jarosława Kaczyńskiego kilka lat temu. Coraz śmieszniej się robi – stwierdził.
– Fiu, fiu. No może politycy PO mieli wtedy rację. A nie, to niemożliwe. Rację ma zawsze Łukasz Warzecha – odpowiedział mu Terlikowski.
Fiu, fiu. No może politycy PO mieli wtedy rację. A nie, to niemożliwe. Rację ma zawsze Łukasz Warzecha https://t.co/KdzcUIf1O2
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) April 13, 2022
Na tym póki co zakończyła się dyskusja obu publicystów, ale zapewne nie było to ich ostatnie starcie tego typu, bo obaj panowie kłócą się ze sobą w mediach społecznościowych dość regularnie.
Zobacz także:
- Terlikowski w „empatycznym” amoku. Warzecha i Ziemkiewicz nie zostawili suchej nitki
- Warzecha kontra Terlikowski. „Moralizujące dyrdymały, nie robią na mnie wrażenia”