
Konfederacja złożyła do prokuratury zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Chodzi o kontrakt szczepionkowy. Resort odmówił komentarza na ten temat twierdząc, że „nie zasługuje na komentarz” działalność osób, które podważały istnienie COVID-19, choć istnienia nikt nie podważał.
„Mamy najprawdopodobniej do czynienia z jedną z największych afer i przykładów defraudacji publicznych pieniędzy w historii” – napisał na Twitterze Tomasz Grabarczyk, rzecznik prasowy Konfederacji, zapowiadając pozew przeciwko Niedzielskiemu.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie skarbnik Konfederacji, mec. Michał Wawer wyjaśniał, że chodzi o „podejrzenie popełnienia na szkodę Skarbu Państwa przestępstwa polegającego na wyrządzeniu szkody majątkowej w wielkich rozmiarach przez Adama Niedzielskiego, który pełniąc funkcję ministra zdrowia, doprowadził do zobowiązania się przez Skarb Państwa do nabycia ponad 205 milionów dawek szczepionek przeciw COVID-19”.
Zwrócono uwagę, że Niedzielski był „głównym decydentem w sprawach zawierania umów o dostawy szczepionek przeciwko COVID-19 z producentami tych preparatów”.
Wskazano, że resort pod przewodnictwem Niedzielskiego złożył zamówienia na ponad pięć dawek szczepionki na każdego polskiego obywatela.
– W tym czasie w Polsce wykorzystano jedynie około 54 milionów dawek, a zainteresowanie szczepionkami na COVID-19 gwałtownie spada. Żadne przesłanki nie wskazują, by całkowite zapotrzebowanie na szczepionki na COVID-19 miało kiedykolwiek osiągnąć łączny poziom 205 milionów dawek – zaznaczył prawnik Konfederacji.
Poseł Artur Dziambor uważa, że Niedzielski powinien podać się do dymisji i trafić pod sąd.
– Gdy dotychczas dyskutowaliśmy o tym, gdzie znikają pieniądze, które wyrzuca PiS w błoto, to mówiliśmy o 70 milionach złotych na „wybory kopertowe”, które się nie odbyły, czy o dwóch zaledwie miliardach złotych, które wywalane są na propagandę w Telewizji Polskiej. Dzisiaj mamy do czynienia z dziesięcioma-dwunastoma miliardami złotych, które zostaną wpuszczone do zlewu, najprawdopodobniej, jeżeli do tego wszystkiego dojdzie – mówił Dziambor.
Przypomnijmy, że w Polsce zalega ponad 20 mln dawek covidowej szczepionki, a zamówiono kolejne ok. 67-70 mln dawek. Resort Niedzielskiego próbuje się z tej umowy wycofać, choć może być ciężko, bo koncern Pfizer ani myśli renegocjować podpisanej już umowy. Gra idzie o miliardy złotych.
Portal interia.pl poprosił resort zdrowia o komentarz ws. wniosku do prokuratury autorstwa Konfederacji. Rzecznik Wojciech Andrusiewicz ze znaną sobie butą odpowiedział tak:
„Nie komentujemy wystąpień osób, które przez ostatnie dwa lata podważały rozum, podważając istnienie COVID-u, a swoimi działaniami zniechęcały do szczepień, czym igrały z życiem ludzkim. Działalność tych osób nie zasługuje na żaden komentarz” – czytamy w odpowiedzi rzecznika Niedzielskiego.
Nam się wydaje, że nikt nie podważał istnienia covidu, natomiast podważana była rządowa polityka walki z covidem. Tego w resorcie najwyraźniej nie chcą publicznie zauważyć i uciekają się do takich tanich retorycznych „sztuczek”.
- Wydajemy pieniądze na szczepionki, których nie zużywamy. Niedzielski: kontraktami „związaliśmy sobie ręce”
- Zawarliśmy niekorzystne kontrakty i mamy mnóstwo zbędnych szczepionek. Polska szuka sojuszników przeciw Pfizerowi