
Naukowcy coraz częściej mówią o zagrożeniach jakie niosą ze sobą maszyny wyposażone w sztuczną inteligencję. Domowe urządzenia Amazona dowodzą, iż niebezpieczeństwo jest bliżej niż się wydawało.
Amazon oferuje w sprzedaży rożne urządzenia wyposażone w sztuczną inteligencję. Reagują one na głos, potrafią zamawiać zakupy, czy taksówkę, dostarczać informacji, czy sterować domowymi sprzętami.
Jak się okazuje zamiast ułatwiać życie, wielu ludziom zmieniły je w koszmar. Niektóre urządzenia Amazona mają wbudowana funkcję śmiechu. Inżynierowie wymyślili sobie, że poprawy nastroju domowników, na polecenia będą wybuchały śmiechem – np, dziecka, kobiety, męskim rechotem.
Okazało się jednak, że domownikom wcale do śmiechu nie jest, a jeden z nich próby rozweselania przypłacił atakiem serca. Maszyny wybuchają śmiechem w dowolnym momencie, a użytkownicy nie są w stanie tego wyregulować.
Jeden z nich usłyszał taki śmiech zasypiając w ciemnym domu. Przypłacił to atakiem serca. Kolejny użytkownik negocjował w domu ważny kontrakt. Rozmowy były jednak co chwila przerywane wybuchami śmiechu maszyny.
Inni użytkownicy skarżą się, że inteligentne urządzenia zawładnęły ich domem. Pewien mężczyzna z Wielkiej Brytanii nie był w stanie włączyć światła. Co je zapalał, to ono gasło. Dopiero po dłuższej chwili zorientował się, że to maszyna Amazona – Alexa, steruje oświetleniem. Na dodatek gasząc światło wybuchała śmiechem.
Maszyny reagują na głos. Analizują go i wydają komendy. Jak donosi Mailonline jedno z takich urządzeń – Echo, zamówiło właścicielowi dostawę kociej karmy. Zrobiło to pod wpływem telewizyjnej reklamy.
Facebook pracował nad prototypem maszyn potrafiących rozmawiać. Projekt zarzucono po tym jak okazało się, że maszyny wykształciły własny język i potrafiły porozumiewać się ze sobą w sposób jakiego nie przewidzieli projektanci.
Według informatyków wprowadzone algorytmy nie pozwalały na wykształcenie takiego zasobu słów. Jak się okazało, nie mieli racji i maszyny w nieznanym im sposób same się ich nauczyły.