
– Grzegorz Braun nie złamał żadnych ustaleń, zagłosował z własnym sumieniem i nie widzę powodu, żeby go za to karać – powiedział prezes partii Nowa Nadzieja Sławomir Mentzen.
Sławomir Mentzen, prezes partii Nowa Nadzieja, był gościem programu „Mówiąc Wprost” na youtubowym kanale Wprost. Tam odniósł się m.in. do wniosku o ukaranie Grzegorza Brauna, którego złożenie zapowiedział poseł Konfederacji Artur Dziambor.
– Z ostatnich dni taka wiadomość: jest rozłam, wydaje się, kolejny w Konfederacji. Poseł Dziambor mówił w weekend o tym, że będzie domagał się ukarania posła Brauna (…) natomiast Krzysztof Bosak już skontrował, że on żadnych przesłanek do ukarania posła Brauna nie widzi. Jakie jest pańskie stanowisko w tej kwestii? – zapytał redaktor Dariusz Grzędziński.
Czytaj więcej:
- Dziambor przeciwko Braunowi: „Na pewno złożę wniosek o ukaranie go” [VIDEO]
- Dziambor chce kary dla Brauna. Bosak: „Nie ma żadnych podstaw do żądania konsekwencji”
– Oczywiście popieram zdanie Krzysztofa Bosaka. Koło w tej sprawie nie miało dyscypliny, nie miało zaplanowanej jednomyślności, w związku z czym Grzegorz Braun nie złamał żadnych ustaleń, zagłosował zgodnie z własnym sumieniem i nie widzę powodu, żeby go za to karać – odpowiedział Sławomir Mentzen.
Prezes partii Nowej Nadzieja został dopytany o to, czy będąc w Sejmie zagłosowałby podobnie jak prezes Konfederacji Korony Polskiej. Mentzen odparł, że powiedział tylko, że jest „przeciwny karaniu Brauna za to, że zagłosował zgodnie z własnym sumieniem”.
– Wydaje mi się, że poseł ma absolutnie do tego prawo – podkreślił. Redaktor dopytywał dalej o to, jak zachowałby się Mentzen, gdyby był dzisiaj posłem.
Mentzen o uchwale ws. Rosji
– Z jednej strony oczywiście potępiam zachowania Rosji, uważam, że dokonują Rosjanie zbrodni wojennych, oczywiście żadne państwo się nie powinno w ten sposób zachowywać. Z drugiej strony znam przykład wielu innych państw, które również dokonują od lat zbrodni wojennych i nikt w ich sprawie tego rodzaju uchwał nie podejmuje – powiedział Mentzen.
Polityk wymienił tu jako przykład USA, które „mają od wielu dekad zwyczaj bombardowania miast czy obiektów cywilnych podczas wojen, które toczą”. Jak zaznaczył „polski Sejm nie podejmuje w tej sprawie uchwał”.
– Teraz pytanie czy polski Sejm za każdym razem, gdy jakieś jedno państwo zbombarduje inne państwo powinno dokonywać uchwały potępiającej dany czyn. Wydaje mi się, że nie – podkreślił.
Dodał, że głosowaniem nie da się ustalić prawdy i dodał, że „albo coś istnieje albo nie istnieje”. – Głosowaniem nie dochodzi się do prawdy, głosowanie służy raczej podjęciu jakiejś decyzji. Więc osobiście z treścią uchwały to ja się zgadzam (…) natomiast mam wątpliwości czy Sejm powinien w ogóle podejmować tego rodzaju uchwały – podsumował Mentzen.