
Polska kasta sądowa dyskryminuje: lewacki świr jest lepiej traktowany od prawicowego szura. – Profesjonalnie palę kukły. Spaliłem już np. kukłę Jarosława Kaczyńskiego pod Sejmem. W Toruniu miałem gaśnicę i było bezpiecznie – chwalił się niedawno przed sądem Sławomir D., obwiniony o wywołanie zagrożenia pożarowego przed Radio Maryja. Sąd zupełnie inaczej zakwalifikował jego czyn niż sądzone wcześniej spalenie kukły Sorosa.
Mężczyzna odpowiada za wykroczenie z art. 83 par. 1 Kodeksu wykroczeń („Kto nieostrożnie obchodzi się z materiałami wybuchowymi, łatwo zapalnymi …). Grozi mu kara aresztu, grzywna lub nagana. W podobnej sytuacji Piotr Rybak został prawomocnie skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia, ale nie za „łatwopalność” tylko za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Do zdarzenia w Toruniu doszło 28 maja 2017 roku, przy ul. Żwirki i Wigury. Na chodniku przylegającym do siedziby Radia Maryja mężczyzna pojawił się z kukłą, do której przylepił portret ojca Rydzyka. Polał kukłę benzyną i usiłował podpalić. Uniemożliwili mu to interweniujący policjanci i strażacy, którzy teraz są świadkami w sprawie. Co kierowało Sławomirem D.? Chciał spalić kukłę o. Rydzyka.
– Jestem skrajnym prawicowcem, członkiem ultraprawicowej Konfederacji Rodziców – mówił D. dla toruńskich „Nowości”. A także – rycerzem Niepokalanej, dla którego autorytetem moralnym jest ojciec Maksymilian Maria Kolbe. Dla mnie ojciec Tadeusz Rydzyk, podobnie zresztą jak Jarosław Kaczyński, to skrajne lewactwo. W maju ubiegłego roku chciałem dać wyraz swoim poglądom – tłumaczył „Nowościom”. – Zupełnie nie zgadzam się z tym, że spowodowałem zagrożenie pożarowe. Uczestniczę w wielu manifestacjach. Profesjonalnie palę kukły. Spaliłem już np. kukłę Jarosława Kaczyńskiego pod Sejmem. Jutro jadę do Warszawy wspierać rodziców osób niepełnosprawnych i prawdopodobnie też coś spalę. Wiem, jak to bezpiecznie robić. W Toruniu miałem gaśnicę – dodał.
Czytaj także: Niemcy w szoku. Bo kardynał powiedział im prawdę: Homofobia to bzdura i narzędzie totalitaryzmu
Polski sąd nie dostrzega, że stosuje podwójne standardy inaczej kwalifikując spalenie Żyda od spalenia księdza. Natychmiast dostrzegli to twitterowicze:
Kukła żyda płonie inaczej, metafizyczne. Kukła Polaka zaledwie płonie.
— Jarosław Żuk (@jarek1516) 22 maja 2018
Dlaczego nie ? Czy Żydzi w Polsce to święte krowy indyjskie , a Polacy to gorszy sort dla sądów ? Teraz widzimy jak w kalejdoskopie kto zarządza Temidą ! Kiedy odważy się nasza władza ustawodawcza na ustawę odwołującą wszystkich z wymiaru (nie)sprawiedliwości i powołanie nowych ?
— Michalina Czarny (@czarownica57) 22 maja 2018
Tam chodziło o Człowieka …a tu o zwykłego goja… i to jeszcze księdza.
— Mariusz Pietrowski (@m_pietrowski) 22 maja 2018
Czytaj także: Rabują nas z okazji rocznicy niepodległości? Prezent czy inflacyjna sztuczka
A my przypominamy, że wolność słowa polega także na możliwości demonstracyjnego palenia dowolnej kukły.
Za: twitter, Nowości