20 września rząd informował o rekordowej nadwyżce budżetowej – 5 miliardach złotych. Teraz po cichu wysłał do Brukseli prognozę, że ten rok polski budżet zakończy z 51 miliardami na minusie.
O sprawie poinformował portal money.pl. Po zapowiedziach Morawieckiego, że socjalistyczne programy PiS nie rozsadzą budżetu, bo wpływy z podatków i likwidacji karuzeli VAT-wskich będą rekordowe, przyszedł czas na nagie fakty. Eksperci długo czekali, aż Ministerstwo Finansów pokaże wreszcie wyliczenia, ile z zapowiadanych przez Morawieckiego pieniędzy rzeczywiście wpłynęło do budżetu.
Zobacz też: Szokujące nagranie. Jako ona to przeżyła? Piorun trafia w parasolkę trzymaną przez dziecko [VIDEO]
Czytaj też: Dlaczego ludzie boją się krwi zupełnie jak myszy? Naukowcy znaleźli niezwykłą odpowiedź
Czytaj też: Sensacyjne znalezisko w zamku Czocha. „To dowód, że w okolicy produkowano hitlerowską wunderwaffe”
Nie doczekali się jednak. Zamiast tego wicepremier wysłał do Luksemburga taką oto tabelkę. Tam mieści się bowiem siedziba unijnych księgowych z Eurostatu:
.@MF_GOV_PL w prognozie przesłanej do Eurostatu przewiduje, że tegoroczny deficyt sektora wyniesie 2,6% PKB pic.twitter.com/DRnyuE7q5j
— Bartek Goduslawski (@BGoduslawski) 23 października 2017
Jak widać zapowiedzi Morawieckiego o nadwyżce budżetowej były czystą fantazją. Cudów nie ma – socjalistyczny program PiS musiał przynieść takie efekty. To własnie było m.in. przyczyną załamania się rozmów rządu z protestującymi lekarzami – państwa rzeczywiście nie stać już na podwyżki dla nich. Pieniądzie poszly na 500 Plus i inne socjalne prezenty.