Tomaszewski: Indie. Jak rodzi się nowe mocarstwo

REKLAMA

Ten graniczny spór, którego początki sięgają co najmniej lat pięćdziesiątych ub. wieku, ciągle trwa i w każdej chwili może przekształcić się w prawdziwą wojnę. Ostatnie starcia, na szczęście na bardzo małą skalę, z udziałem straży granicznych miały miejsce w ub. roku. Granica pomiędzy tymi państwami miała charakter historyczny, ale nie została ustalona poprzez delimitację (umowa międzynarodowa), ani tym bardziej przez demarkację (wyznaczenie granicy w terenie). Granica liczy ponad 3 tys. km, a obszar sporny zajmuje ok. 125 tys. km2, a więc wielkość ok. 40% terytorium Polski.

Między Delhi a Pekinem istnieją trzy spory graniczne. Pierwszy to o obszar 33 tys. km2 na zachodnim odcinku granicy, nazywany przez Chińczyków Aksai Qin i uważany przez nich za część Tybetu. Dla Hindusów to wschodnia część Kaszmiru. Przedmiotem sporu przy środkowej części granicy jest obszar o powierzchni 2 tys. km2. Największy sporny obszar to tzw. NEFA (Nort-East Frontier Agency), przemianowany w 1972 roku przez Indie na stan Arunachal Pradesh.

REKLAMA

Chiński problem Indii nie ogranicza się tylko do granicznych sporów. Chiny dość intensywnie rozwijają swoje wpływy w regionie Oceanu Indyjskiego, który jest dla Indii, z oczywistych powodów, najważniejszym regionem świata, nie tylko z powodów politycznych. Oba państwa, szczególnie Indie, są uzależnione od importu surowców energetycznych. Dla nich obu niezmiernie ważne jest uzyskanie dominującej pozycji na wodach Oceanu, żeby zabezpieczyć nieskrępowany dopływ surowców i eksport swoich produktów.

Chiny prowadzą strategię okrążania Indii, znaną pod nazwą „sznura pereł”. W jej ramach budują lub zbudowały system portów i baz: w Birmie, Bangladeszu, na Sri Lance, na Malediwach i w Pakistanie. Skutecznie też osłabiły wpływy Indii w Nepalu.

Regionalna strategia Indii

Indie odpowiedziały na to swoją regionalną strategią. W porozumieniu z Japonią i przy pomocy ich kapitału udało im się zatrzymać lub zmniejszyć wpływy Chin w Birmie, w Bangladeszu i na Sri Lance, czyli u sąsiadów. Indie podjęły także próbę osłabienia pozycji Pakistanu i jego relacji z Chinami. Służy temu zacieśnianie relacji pomiędzy Indiami a Iranem, a przede wszystkim budowa gazociągu TAPI (Turkmenistan-Afganistan-Pakistan-Indie). W tej sytuacji Pakistan, wciągnięty do międzynarodowej kooperacji z Indiami, będzie mniej podatny na chińskie wpływy. To odpowiedź na chińskie plany budowy ropociągu od chińskiego handlowo-wojennego portu Gwadar w Pakistanie do granic Chin. Elementem indyjskiej strategii jest także rozbudowany system baz morskich zwanych „Żelazną Kurtyną” na morzu Andamańskim, blisko wejścia do Cieśniny Malakka, mogących łatwo to wejście zablokować i w ten sposób sparaliżować ogromną część chińskiego handlu zagranicznego.

CZYTAJ DALEJ

REKLAMA