Winiarczyk: Polski dywizjon 303 znów wygrał! Tym razem z Anglikami. A w tle brutalna walka dystrybutorów kinowych

REKLAMA

Film charakteryzuje się dynamiczną dramaturgią, ciekawymi efektami specjalnymi i wyraziście oddanymi detalami historycznymi – scenografią, kostiumami i modelami starych brytyjskich myśliwców. Przede wszystkim jednak najważniejsi są tu bohaterowie – polscy piloci. Film przeznaczony został, podobnie jak książka Fiedlera, głównie dla polskiej widowni. W dynamicznie i skrótowo ukazanych losach i walkach pilotów Dywizjonu 303 musiało z konieczności zabraknąć szerszej perspektywy wojennej, której nie ma zresztą w pracy Fiedlera. W kilku scenach oglądamy tu jednak pewne tło historyczne.

Twórcy filmu szczęśliwie uniknęli przesadnego patosu, umiejętnie łącząc dramatyzm z elementami melodramatycznymi i humorem. Film kończy się scenami historycznego spotkania króla Jerzego VI z polskimi pilotami, podczas którego monarcha złożył im wyrazy szacunku i podziękowań. Szkoda tylko, że autorzy filmu wystarczająco i ostro nie pokazali późniejszej haniebnej zdrady rządu brytyjskiego, który ze strachu przed Stalinem nie dopuścił polskich żołnierzy do defilady zwycięstwa w Londynie. W konkurencyjnym utworze „303. Bitwa o Anglię” brytyjscy twórcy nie zostawili na Anglikach suchej nitki za stosunek do Polaków.

REKLAMA

Jednak mimo wszystko „Dywizjon 303. Historia prawdziwa” zdecydowanie góruje nad wspomnianym brytyjskim obrazem (zrealizowanym w stylu widowiska telewizyjnego) atrakcyjnością i dynamiką, chociaż daleko mu oczywiście do wielkiej produkcji, takiej jak „Dunkierka”, chociażby ze względu na szczupłość budżetu. Warto przypomnieć, że wkład polskich pilotów w zwycięstwo nad Hitlerem (pisałem o tym w poprzednim numerze „NCz”) został dwukrotnie uwieczniony w filmach brytyjskich: w superprodukcji „Bitwa o Anglię (1969 r.) i „Oni ocalili Londyn” (1958 r.) – może nie tak jak byśmy chcieli, ale jednak. Później zaległa cisza na te tematy. Co więcej, w filmach wojennych, w tym o rozszyfrowaniu niemieckiej Enigmy, Brytyjczycy do dziś haniebnie pomijają decydujący wkład polskich żołnierzy i matematyków.

Tak więc mamy obecnie na ekranach wyświetlane równolegle dwa filmy o Dywizjonie 303. Ciekawe, który będzie miał większe powodzenie u widzów i jak będzie wyglądała ich dystrybucja w Wielkiej Brytanii. Tajemnica poliszynela jest to, że pierwszy obraz marketingowo żeruje na drugim, który jest promowany przez telewizję Polsat. Bo przeciętnemu widzowi, jak słyszy tytuł „303” trudno jest się zorientować, o który film chodzi.

„Dywizjon 303. Historia prawdziwa”, Polska / Wielka Brytania, 2018. Reżyseria: Denis Delić. Wykonawcy: Piotr Adamczyk, Maciej Zakościelny, Cara Theobold, Andrew Woodall, Krzysztof Kwiatkowski, Antoni Królikowski, Maciej Cymorek, Anna Prus, Maciej Marczewski, Jan Wieczorkowski, Marcin Kwaśny, Steffen Mannekes, Jamie Hinde i inni. Dystrybucja: Mówi Serwis.

Czytaj także: Tylko u nas! Koniec z lewackim miastoterrorem i homomarszami. Program Janusza Korwin-Mikkego w wyścigu o prezydenturę Warszawy

REKLAMA