Nawet pięć lat więzienia dla aktywistów z Greenpeace. Ekowariaci z zarzutami

Jeden z pontonów Greenpeace na wodach Zatoki Gdańskiej / Fot. Facebook
Jeden z pontonów Greenpeace na wodach Zatoki Gdańskiej / Fot. Facebook
REKLAMA

Do pięciu lat więzienia grozi dwojgu cudzoziemcom z Greenpeace zatrzymanym we wtorek przez Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku. Do zatrzymania doszło w związku z blokadą przez tę organizację pseudoekologiczną w gdańskim porcie statku z transportem antracytu z Mozambiku.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk poinformowała PAP, że obcokrajowcy usłyszą zarzut art. 178b. Kodeksu karnego.

REKLAMA

Przepis ten mówi o tym, że „kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Zatrzymane przez funkcjonariuszy Straży Granicznej osoby to obywatel Hiszpanii, kapitan żaglowca „Rainbow Warrior”, należącego do Greenpeace oraz aktywistka tej organizacji z Austrii, która pływała na pontonie w porcie.

Wawryniuk wyjaśniła, że prokuratura sprawdzała, czy obcokrajowcy mogą też odpowiadać za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym (zagrożone karą do 8 lat więzienia), ale zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw, aby postawić taki zarzut.

Dodała, że obywatele Hiszpanii i Austrii nie będą doprowadzani do prokuratury na przesłuchanie. Dochodzenie ws. cudzoziemców z Greenpeace jest prowadzone przez Morski Oddział Straży Granicznej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdańsku.

P.o. rzecznika prasowego komendanta MOSG Tadeusz Gruchalla poinformował PAP, że obcokrajowcy usłyszą zarzuty po przesłuchaniu z udziałem biegłych tłumaczy, a następnie zostaną zwolnieni. Obecnie przebywają w izbie zatrzymań MOSG.

W poniedziałek przed północą w porcie w Gdańsku funkcjonariusze MOSG podjęli siłową interwencję na żaglowcu „Rainbow Warrior”, który blokował statek z transportem antracytu z Mozambiku.

Do kolejnej akcji protestacyjnej w porcie w Gdańsku doszło w środę rano – działacze Greenpeace wspięli się na dźwigi w terminalu węglowym i zatrzymali ich pracę.

Źródło: PAP/nczas

REKLAMA