
Dwoje biologów na łamach „Wall Street Journal” opublikowało tekst pt. „Niebezpieczne kwestionowanie płci”. Podkreślają w nim, że płci są wyłącznie dwie, a transseksualiści nie stanowią dowodu na istnienie płci „społeczno-kulturowej”. Jak podkreślają, gender to niebezpieczny eksperyment społeczny.
Colin M. Wright i Emma N. Hilton wypowiadają wojnę gender. Biolodzy przypomnieli bowiem, że cztery lata temu Amerykańskie Kolegium Pediatrów stwierdziło, że niezwykle rzadkie zaburzenia w rozwoju płci są „medycznie zidentyfikowane jako odchylenia od seksualnej binarnej normy i słusznie uznawane za zaburzenia modelu ludzkiego”. Jak podkreślono, „osoby z DSD (dysfunkcjami rozwoju płciowego – przyp. red.) nie stanowią trzeciej płci”.
„Ludzka anatomia reprodukcyjna jest jednoznacznie męska lub kobieca w chwili urodzenia w ponad 99,98 procent przypadków. Ewolucyjną funkcją tych dwóch anatomii jest udział w rozmnażaniu poprzez połączenie nasienia i komórek jajowych” – czytamy.
„U ludzi nie istnieje trzeci typ komórek płciowych, dlatego nie ma spektrum płci ani dodatkowych płci, oprócz mężczyzn i kobiet. Płeć jest binarna” – dodali biolodzy.
Wright i Hilton odnieśli się także do „niebezpiecznego i antykulturowego trendu w kierunku całkowitego zakwestionowania płci biologicznej”. Biolodzy wyjaśniali, że „osoby transseksualne są niezwykle rzadkie i nie stanowią trzeciej płci, ani dowodu na to, iż płeć to konstrukt społeczny”.
Natomiast zdaniem Thomasa D. Williamsa z portalu Breitbart.com, tekst opublikowany na łamach „Wall Street Journal” nawiązuje do coraz bardziej powszechnego poglądu o szkodliwości gender. Koresponduje on bowiem z twierdzeniem, że „współczesne społeczeństwo rzuciło się w niebezpieczny eksperyment społeczny oparty na mniej niż wątłych podstawach naukowych”.
Gender powoduje realne szkody
„Problem z tym ideologicznym podejściem do ludzkiej seksualności jest czymś więcej niż tylko sporem akademickim, ponieważ powoduje często rzeczywiste szkody u najbardziej wrażliwych członków społeczeństwa” – czytamy.
Jak wyjaśnił autor, chodzi m.in. o otwieranie przestrzeni zarezerwowanej tylko dla kobiet. Wśród nich jest m.in. możliwość sportowej rywalizacji z kobietami przez biologicznych mężczyzn. Wskazał również przepisy chroniące kobiety przed dyskryminacją w pracy.
„Fałsz, że płeć jest zakorzeniona w subiektywnej tożsamości zamiast w obiektywnej biologii, uniemożliwia egzekwowanie tych wszystkich praw związanych z płcią” – twierdzą naukowcy.
„Czas na uprzejmości w tej kwestii już za nami” – podsumowali biolodzy na łamach „Wall Street Journal”.
„Biolodzy i lekarze muszą bronić empirycznej rzeczywistości płci biologicznej” – dodali.
Źródła: Wall Street Journal/ Breitbart.com