Komisja Europejska coraz bardziej żałosna. Ledwo zdążyła przeprosić Włochów a już kolejna wpadka [WIDEO]

150 respiratorów/Szefowa KE Ursula von der Leyen/Fot. screen Twitter
Szefowa KE Ursula von der Leyen/Fot. screen Twitter
REKLAMA

Szefowa Komisji Europejskiej po raz kolejny przeprosiła Włochy za porzucenie ich w czasie wybuchu epidemii. Zapowiedziała też dostarczenie 150 respiratorów, czyli średnio po 5,5 na kraj.

Kilka tygodni temu Ursula von der Leyen we włoskim dzienniku „La Repubblica” przeprosiła Włochy za bark solidarności z nimi. Artykuł zatytułowany był „Przepraszam, jesteśmy z wami”. Wtedy Włochy były światowym epicentrum pandemii. Teraz przewodnicząca ukorzyła się po raz kolejny. W wystąpieniu w Parlamencie Europejskim znów przepraszała Włochy.

To odpowiedź na powszechną krytykę bezczynności i indolencji Unii wobec tragedii która dotyka Europę. Komisja Europejska stara się też za wszelką cenę uspokoić nastroje we Włoszech. W tym kraju coraz powszechniej manifestuje się niechęć wobec Unii i coraz częściej mówi się o Italexicie.

REKLAMA

Dlatego Unia przystapiła do natarcia we właściwym sobie żałosnym stylu. Ursula von der Leyen pochwaliła się, że Bruksela zaczyna tworzyć strategiczne rezerwy i już zamówiła i sfinansowała produkcję 150 respiratorów. Czyli mniej więcej po 5,5 na kraj. By zobaczyć to we właściwej perspektywie wystarczy stwierdzić, że Stany Zjednoczone w ciągu kilku tygodni wyprodukowały dziesiątki tysięcy tych urządzeń, a teraz nadwyżkę wysyłają do rożnych europejskich krajów.

Von der Leyen zapowiedziała też nowy Plan Marshalla, który ma ratować gospodarki państw członkowskich. Poprzez Europejski Mechanizm Stabilności (ESF) chce rozpocząć wielkie inwestycje.

– Potrzebujemy ogromnych inwestycji, aby ponownie uruchomić gospodarkę, europejski plan Marshalla. I należy go natychmiast wprowadzić – powiedziała.

Takie kraje jak Francja, Hiszpania, czy Włochy uważają, że to jednak stanowczo za mało. Domagają się emisji specjalnych obligacji, których późniejszy wykup miałaby gwarantować solidarnie cała Unia. To oznaczałoby „uwspólnotowienie” długów, które musza zaciągnąć niektóre kraje. Temu zaś stanowczo sprzeciwiają się Niemcy, Holandia, Szwecja, czy Austria.

Prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Włoch Giuseppe Conte ostrzegają, że brak zgody na to może doprowadzić nie tylko do upadku strefy euro, ale całej Unii. Eurokraci jednak nie mogą dojść do porozumienia. Dni mijają , a kolejne runda rozmów ma się rozpocząć dopiero 23 kwietnia.

 

REKLAMA