„Wspaniałomyślny” Sasin prosi Pocztę Polską o nieściąganie abonamentu RTV

Jacek Sasin. / foto: PAP
Jacek Sasin. / foto: PAP
REKLAMA

W czwartek „Gazeta Wyborcza” donosiła, że skarbówka ściąga abonament RTV także od osób, które nigdy nie miały żadnego telewizora lub wyrejestrowały go. Teraz minister aktywów państwowych Jacek Sasin „wspaniałomyślnie” oświadczył, że poprosił Pocztę Polską o wstrzymanie działań w zakresie ściągania abonamentu.

Jacek Sasin nie omieszkał jednak stwierdzić, że po 5 latach rządów PiS „kwestia ściągalności abonamentu RTV” to wina rządów Donalda Tuska.

„Kwestia ściągalności abonamentu RTV to smutna spuścizna rządów @donaldtusk. To kolejna kwestia do gruntownego przemodelowania po naszych poprzednikach. Obecnie – biorąc pod uwagę wyjątkowe okoliczności – poprosiłem @PocztaPolska o wstrzymanie działań w tym zakresie” – napisał Sasin.

REKLAMA

Do tej pory skarbówka, na mocy 35 tys. tytułów wykonawczych, ściągnęła z kont podatników blisko 7 mln zł. Jak się okazało, dokumenty potwierdzające wyrejestrowanie odbiornika zaginęły w urzędach. Mimo dopełnienia procedur podatnicy i tak są zmuszani do płacenia abonamentu. Niektóre wezwania opiewały na kwotę nawet 1,5 tys. zł.

Teraz jednak wicepremier Sasin postanowił „wspaniałomyślnie” ukrócić ten proceder, prosząc Pocztę Polską o zaniechanie ściągania abonamentu. To ta spółka jest bowiem odpowiedzialna za ten proces.

Osoby, które są ustawowo zwolnione z płacenia abonamentu RTV to m.in. obywatele powyżej 75. roku życia, osoby z I grupą inwalidzką, kombatanci będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi oraz osoby, które ukończyły 60. rok życia i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Aby skorzystać z takiego zwolnienia osoby uprawnione muszą przedstawić w urzędzie pocztowym dokumenty potwierdzające uprawnienie oraz oświadczenie.

Pod pretekstem „rekompensaty” za opłaty zwolnionych z abonamentu, rząd przyznał mediom publicznym blisko 2 mld rocznie przez kolejne 5 lat. Podatnicy zatem i tak będą płacić za partyjną propagandę.

Pod wpisem ministra aktywów państwowych użytkownicy wypomnieli mu także wyrzucenie w błoto miliardów złotych z kieszeni podatników. Chodzi o bezprawne przygotowania do majowych wyborów korespondencyjnych, które ostatecznie się nie odbyły. Z ostatniego sondażu SW Research wynika, że ponad połowa ankietowanych domaga się dymisji wicepremiera Sasina w związku z tym procederem.

Źródła: Twitter/nczas.com

REKLAMA