
Prezydent Donald Trump nie siedzi z założonymi rękoma i udał się z wizytą do ogarniętego zamieszkami miasta Kenosha. Podczas konferencji prasowej bronił 17-letniego Kyle’a Rittenhouse’a, który w obronie własnej śmiertelnie postrzelił dwóch napastników. Został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia.
Trump zapytany podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, czy potępiłby czyn nastolatka z Illinois, stanął w jego obronie. Powiedział, że wydaje mu się, że domniemany zabójca działał w samoobronie.
– Wygląda na to, że próbował od nich uciec. (…) Myślę, że był w bardzo dużym kłopocie. Prawdopodobnie zostałby zabity – wyjaśnił prezydent.
Adwokaci broniący Rittenhouse’a wskazują, że właściciel miejscowego salonu samochodowego poprosił go o ochronę firmy w trakcie protestów. Nastolatek został wówczas zaatakowany przez demonstrantów. Prawnicy argumentują, że w obronie życia nie miał innego wyjścia niż użyć broni. Uciekł się, jak podkreślają, do „nadanego przez Boga, konstytucyjnego, powszechnego i ustawowego prawa do samoobrony”.
ZOBACZ TAKŻE: Obronił się przed agresorami z Antify. Oskarżono go o morderstwo [VIDEO]
ZOBACZ TAKŻE: Antfiarz postrzelony w Kenosha: Żałuję tylko, że nie zabiłem dzieciaka
„Na odgłos wystrzału za jego plecami, Kyle odwrócił się i natychmiast stanął w obliczu napastnika, który rzucił się w jego stronę i chciał mu wyrwać karabin. (…) Aby się obronić zareagował natychmiast, i słusznie, strzelając i trafiając w napastnika” – wskazują obrońcy chłopaka.
Prokuratorzy z hrabstwa Kenosha złożyli dokumenty, w których zażądali jego ekstradycji do Wisconsin. Zgodnie z prawem tego stanu jako 17-latek Rittenhouse ma być sądzony jako dorosły. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
"Thank you for saving our town," read a sign held by one person standing along President Trump's motorcade route in Kenosha, Wisconsin pic.twitter.com/E0OhzksDlY
— Trump War Room – Text TRUMP to 88022 (@TrumpWarRoom) September 1, 2020
Zamieszki w Kenosha
Przez kilka dni w Kenosha w stanie Wisconsin trwały rozruchy po tym, jak policjant podczas interwencji postrzelił czarnoskórego Blake’a. Tłum rozbijał szyby w sklepach oraz podpalał samochody. Próbowano też podpalić gmach sądu. By zapewnić bezpieczeństwo do miasta na prośbę lokalnych władz skierowano oddziały Gwardii Narodowej.
President Trump tours the destruction caused by Black Lives Matter rioters in Kenosha. pic.twitter.com/UBMX06rt4x
— Ian Miles Cheong (@stillgray) September 1, 2020
W sprawie postrzelenia Blake’a trwa śledztwo departamentu sprawiedliwości stanu Wisconsin. Funkcjonariusze, którzy obecni byli przy postrzeleniu Jacoba Blake’a, zostali tymczasowo odsunięci od służby.