
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki ogłosił skład rządu po rekonstrukcji. Zaskoczeń nie było, potwierdziły się krążące w mediach doniesienia. Ministrem rolnictwa został Grzegorz Puda, który był sprawozdawcą projektu „piątka dla zwierząt”. Ta nominacja przypadła do gustu Sylwii Spurek, która ostatnio zasiliła szeregi Zielonych w Europarlamencie.
Grzegorz Puda zastąpił na stanowisku szefa resortu rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który stanął po stronie rolników i głosował przeciwko ustawie antyhodowlanej. Tymczasem nominacji sprawozdawcy tego projektu pogratulowała Sylwia Spurek, dodając przy okazji nowe pomysły. Zadeklarowała także pomoc w pisaniu kolejnych ustaw, które uderzą w rolników.
„Panie Ministrze @GrzegorzPuda, gratulacje + pomysły na cd. #PiatkaDlaZwierzat: Biały pogrubiony znak haczyka zakaz transportu zwierząt na duże odległości Biały pogrubiony znak haczyka całkowity zakaz chowu przemysłowego Biały pogrubiony znak haczyka zero wydatków na promocję prod. mięsnych i mlecznych + wsparcie produkcji wegańskiej. Pomogę w pisaniu ustaw!” – napisała Spurek.
Do dyskusji na Twitterze włączyło się PSL. „Brawo @GrzegorzPuda. Dopisz jeszcze delegalizację schabowego, zakaz picia mleka i penalizację jajecznicy” – czytamy ironiczny wpis.
Brawo @GrzegorzPuda 👏 Dopisz jeszcze delegalizację schabowego, zakaz picia mleka i penalizację jajecznicy 😑 https://t.co/XwX8P1aXiC
— 🍀 PSL (@nowePSL) September 30, 2020
„Wszystko, co szkodzi, musi odejść do historii. W PL była partia, która tego nie rozumie, która układała się z każdym i dzisiaj prawie jej nie ma. Przemysłowe rolnictwo, które szkodzi, też przejdzie do historii. Prawa człowieka, prawa zwierząt, ochrona klimatu są najważniejsze!” – grzmiała w odpowiedzi Spurek.
Wszystko, co szkodzi, musi odejść do historii. W PL była partia, która tego nie rozumie, która układała się z każdym i dzisiaj prawie jej nie ma. Przemysłowe rolnictwo, które szkodzi, też przejdzie do historii. Prawa człowieka, prawa zwierząt, ochrona klimatu są najważniejsze! https://t.co/fECyZ44Mra
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 30, 2020
Nominacja Grzegorza Pudy jest jasnym sygnałem, że PiS nie zamierza rezygnować z projektu uderzającego w polskich rolników. I to nawet pomimo ich protestów. Ostatnia manifestacja odbyła się wczoraj w Warszawie.
Projekt ogranicza ubój rytualny, zakazuje hodowli zwierząt na futra oraz nadaje organizacjom prozwierzęcym ogromne uprawnienia, włącznie z odbieraniem zwierząt właścicielom. W „piątce dla zwierząt” znalazło się wiele kontrowersyjnych zapisów. Po przegłosowaniu przez Sejm projekt trafił do Senatu, który ma się nim zająć 13 października.
W Sejmie przeciwko piątce Kaczyńskiego opowiedziały się Konfederacja, PSL, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i niektórzy członkowie klubu PiS, w tym minister Ardanowski.
Źródła: Twitter/nczas.com