Izrael koncentruje wojska przy granicy ze Strefą Gazy. Mobilizacja tysięcy rezerwistów. Pociski wystrzelone z Libanu

Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne.
REKLAMA

Minister obrony Izraela Beni Ganc zatwierdził w czwartek decyzję o mobilizacji 9 tys. rezerwistów – poinformował jego resort. Mimo prób mediacji między Palestyńczykami a państwem żydowskim podjętych przez Egipt, walki między Hamasem a armią izraelską nie ustają – pisze agencja AP. Wcześniej pojawiły się informacje o możliwej inwazji lądowej Izraela w Strefie Gazy.

Associated Press zwraca uwagę, że poprzednie podobne zbrojne konflikty, włącznie z dramatyczną wojną w 2014 roku, ograniczały się w dużej mierze do działań w Strefie Gazy i na przygranicznych terytoriach Izraela. Teraz jednak walki i rozruchy rozlewają się na znacznie rozleglejsze tereny niż nawet podczas palestyńskiej intifady w 2000 roku.

Reuters, powołując się na dyplomatów podaje, że USA są przeciwne zorganizowaniu sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie bliskowschodniego konfliktu, ze względu na podjęte już dyplomatyczne próby jego rozwiązania.

REKLAMA

Możliwa ofensywa lądowa

Wcześniej w czwartek izraelski dziennik „Jerusalem Post” poinformował, że niewykluczone jest, iż po atakach rakietowych ze Strefy Gazy Izrael zdecyduje się na ofensywę lądową w tej enklawie.

Rzecznik prasowy sił zbrojnych Izraela generał Hidaj Zilberman powiedział, że plany są przygotowywane przez Dowództwo Południowe, a następnie zostaną przekazane do zatwierdzenia władzom politycznym.

Dodatkowe wojska zostały już przesunięte bliżej granicy przed ewentualną operacją lądową, w tym siły pancerne, zmechanizowane i powietrznodesantowe.

Również w czwartek premier Izraela Benjamin Netanjahu obejrzał baterie systemu obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła, który zdołał przechwycić 90 proc. z 1,2 tys. pocisków rakietowych wystrzelonych w kierunku Izraela ze Strefy Gazy.

„Zajmie to więcej czasu, ale osiągniemy nasz cel, by przywrócić pokój w państwie izraelskim” – powiedział premier.

Dzień wcześniej Netanjahu poinformował gabinet bezpieczeństwa, że odrzucił propozycję Hamasu dotyczącą zawieszenia broni, a szef izraelskiego Sztabu Generalnego generał Awiw Kohawi rozmawiał przez telefon z przewodniczącym Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generałem Markiem Milleyem, aby poinformować go o przebiegu działań wojskowych.

Izrael odrzuca propozycję zawieszenia broni. Szykuje „plan inwazji lądowej na Gazę” [VIDEO]

Ostrzał z terytorium Libanu

Co najmniej trzy pociski rakietowe zostały wystrzelone z Libanu w kierunku północnych terenów Izraela, ale spadły one do Morza Śródziemnego, nie czyniąc żadnych szkód – poinformowała w czwartek izraelska armia.

„Ostrzał rakietowy z Libanu w kierunku Izraela był dziełem małej grupy palestyńskiej i miał miejsce bez wiedzy Hezbollahu” – brzmi oświadczenie libańskiego wojska, cytowanego przez haaretz.com.

Palestyńscy terroryści zabijają własnych rodaków. Kobieta i dziewczynka giną w ataku rakietowym

Społeczność międzynarodowa apeluje o deeskalację

Prezydent Rosji Władimir Putin i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, którzy w czwartek rozmawiali ze sobą w formie wideokonferencji, wezwali Izraelczyków i Palestyńczyków do zakończenia trwających czwarty dzień walk – poinformował Kreml.

„W świetle eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego widzimy, że najważniejszym priorytetem jest zakończenie przemocy po obu stronach i bezpieczeństwo ludności cywilnej” – oświadczył Kreml po rozmowie Putina i Guterresa.

W oświadczeniu podkreślono, że obaj rozmówcy ponownie opowiedzieli się za rozwiązaniem konfliktu opartym na dwupaństwowości, co byłoby zgodne z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Izraela i Palestyny.

Putin w środę także wezwał do eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie podczas rozmowy z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem, który opowiada się za stanowczymi krokami wobec Izraela i udzieleniem „lekcji” Tel Awiwowi.

Również prezydent Francji Emmanuel Macron jest zaniepokojony eskalacją przemocy między Izraelem a Palestyńczykami i wzywa do „ostatecznego zresetowania” negocjacji między obiema stronami – poinformował w czwartek Pałac Elizejski.

Służby prasowe Macrona podały, że francuski prezydent rozmawiał telefonicznie z przywódcą Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem i „zdecydowanie potępił ataki, przeprowadzone przez Hamas i inne ugrupowania terrorystyczne”, które „zagrażają ludności Tel Awiwu” i szkodzą „bezpieczeństwu państwa Izrael„.

Macron złożył także Abbasowi kondolencje w związku z „licznymi stratami wśród palestyńskiej ludności cywilnej w wyniku operacji wojskowych i trwających starć z Izraelem”. Poprosił także Abbasa o „wykorzystanie wszelkich środków, aby spokój w regionie został przywrócony tak szybko, jak tylko to możliwe”.

„Zaniepokojony eskalacją przemocy na Bliskim Wschodzie prezydent Republiki jest zdeterminowany, aby współpracować ze wszystkimi stronami po to, by jak najszybciej położyć temu kres. Przywrócenie spokoju i pokoju to nasze priorytety” – dodano w komunikacie.

Pałac Elizejski zadeklarował także, iż Macron będzie rozmawiał z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu, „niedostępnym dzisiaj do rozmowy telefonicznej” i będzie w kontakcie „z głównymi partnerami Francji na Bliskim Wschodzie”, w szczególności z prezydentem Egiptu Abd al-Fattahem as-Sisim.

Dantejskie sceny w Izraelu. Żydzi obrzucają samochody Palestyńczyków kamieniami [VIDEO]

Ofiary po obu stronach konfliktu

W ciągu czterech dni starć co najmniej 103 osoby zginęły w Strefie Gazy (w tym 27 nieletnich i 11 kobiet), bombardowanej przez siły izraelskie, natomiast siedem osób poniosło śmierć w Izraelu w wyniku palestyńskiego ostrzału rakietowego. W czwartek wzdłuż granicy ze Strefą Gazy zostały rozmieszczone izraelskie pojazdy pancerne. Są też setki rannych.

Makabra w Izraelu. „Lincz na Palestyńczykach”. Plądrowanie sklepów i brutalne pobicia [VIDEO]

Źródła: PAP, NCzas.com, haaretz.com

REKLAMA