Ostatnia prosta, ale bez mety? Dr Sutkowski: „Trzecia dawka szczepionki nieunikniona”

Dr Michał Sutkowski/Fot. screen TVP
Dr Michał Sutkowski/Fot. screen TVP
REKLAMA
W ramach zachęcania do szczepień przeciw COVID-19 powstała m.in. kampania „Ostatnia prosta”. Decydenci przekonują w niej, że wystarczy się zaszczepić i wrócimy do „normalności”. Tymczasem coraz więcej wskazuje na to, że na dwóch dawkach szczepionki się nie zakończy. Dr Michał Sutkowski wprost stwierdził, że trzecia dawka wydaje się „nieunikniona”, a potem kto wie – mogą być potrzebne kolejne.

Coraz więcej krajów albo decyduje się, albo przebąkuje o konieczności podawania trzeciej dawki koronawirusa. W pierwszej grupie są już m.in. Izrael czy Niemcy. W drugiej – na razie – Polska.

Niedawno minister zdrowia Adam Niedzielski zapewniał wprawdzie, że w Polsce nie jest planowane podawanie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19. Zaznaczył jednak, że tak jest „na razie”, a w przyszłości – nie wiadomo.

REKLAMA

Prezes warszawskich lekarzy rodzinnych, dr Michał Sutkowski wybiega do tej przyszłości. Jego zdaniem trzecia dawka szczepionki jest „nieunikniona”.

CZYTAJ TAKŻE: Covidiański totalitaryzm. Dr Sutkowski: jestem za profitami dla osób zaszczepionych i obostrzeniami dla niezaszczepionych

W wywiadzie udzielonym „Wirtualnej Polsce” dr Sutkowski kreślił scenariusze dotyczące szczepień osób już zaszczepionych.

To jest sytuacja (podawanie trzeciej dawki – red.) nieunikniona. Bardziej pytanie „kiedy”, a nie „czy”. U nas rekomendacje Rady Medycznej i jeszcze takie, które znalazłyby odzwierciedlenie w prawodawstwie, nie wystąpiły. Natomiast myślę, że tak trzeba będzie robić – powiedział.

Czekamy na badania, które podpowiedziałyby nam, kiedy powinno to nastąpić. Wydaje się, że szczepienie raz na rok, raz na półtora roku, będzie koniecznością. Pytanie tylko, czy za rok czy za dwa – ogłosił na łamach „WP” dr Sutkowski.

Niemcy. Politycy zadecydowali – trzecia szpryca od września. Dzieci też pod igłę. Nie miejmy złudzeń – polski rząd także ulegnie

REKLAMA