Zakaz obowiązkowych szczepień przedłużony. Medycy nie chcą przyjmować preparatów przeciw COVID-19

Odmowa, szczepionki Źródło: Pexels, collage
Obrazek ilustracyjny/Odmowa, szczepionki Źródło: Pexels, collage
REKLAMA
Sąd Federalny przedłużył zakaz obowiązkowych szczepień dla pracowników służby zdrowia w stanie Nowy Jork. Zasadę taką wprowadził gubernator stanu, ale sprzeciw wnieśli pracownicy medyczni.

Pierwotnie nakaz szczepień przeciwko COVID-19 służby medycznej w stanie Nowy Jork miał zacząć obowiązywać 27 września. Od tego dnia niezaszczepieni mieli stracić prawo do pracy.

Rozporządzenie o nakazie szczepień wydał jeszcze w sierpniu były już gubernator stanu Nowy Jork, Andrew Cuomo. W międzyczasie ustąpił ze stanowiska po tym, jak został oskarżony przez 11 kobiet o molestowanie seksualne. Rozporządzenie podtrzymała jednak nowa gubernator, przedstawicielka Demokratów Kathy Hochul.

REKLAMA

Medycy sprzeciwiają się obowiązkowym szczepieniom

Sprzeciw wobec nakazu szczepień w zbiorowym pozwie złożyli lekarze, pielęgniarki oraz inni pracownicy służby zdrowia. Przed sądem przekonywali, że nakaz szczepień narusza ich konstytucyjne prawa.

Jako jeden z powodów wskazali, że jako chrześcijanie sprzeciwiają się przyjmowaniu szczepionek, w procesie powstawania których wykorzystano linie komórkowe abortowanych płodów.

Sąd przychylił się do argumentacji medyków i tymczasowo zawiesił wejście w życie rozporządzenia o obowiązku szczepień. Biuro prokuratora generalnego w Nowym Jorku, które reprezentuje stan, musiało pisemnie ustosunkować się do zarzutów i przedstawić swoje stanowisko w sprawie.

Rozprawa miała się odbyć początkowo 28 września. Sąd Federalny właśnie ogłosił, że została przełożona na 12 października. Do tego czasu medycy mają spokój i mogą pracować bez szczepienia się przeciwko COVID-19. Wojna jednak dopiero przed nimi.

REKLAMA