Korwin-Mikke, Braun i Winnicki po spotkaniu u Witek: „Gdyby nie Konfederacja, mielibyśmy system segregacji sanitarnej” [VIDEO]

Janusz Korwin-Mikke, Grzegorz Braun i Robert Winnicki.
Janusz Korwin-Mikke, Grzegorz Braun i Robert Winnicki. (Fot. PAP)
REKLAMA
Gdyby nie było reprezentanta Konfederacji na spotkaniu z marszałek Sejmu, to partie okrągłostołowe dogadałyby się i zaczęłyby forsować system segregacji sanitarnej – ocenił poseł Robert Winnicki po spotkaniu szefów klubów i kół parlamentarnych ws. walki z pandemią.

Dzisiaj nie zostały wypracowane żadne rozwiązania, i nie zostaną prawdopodobnie wypracowane, dlatego, że większość elektoratu nie tylko Konfederacji, nie tylko PiS, ale również spora część elektoratu Platformy Obywatelskiej sprzeciwia się systemowi segregacji sanitarnej, w związku z czym nie dochodzi do tego, i nie dojdzie do tego – ocenił Winnicki podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Przekonywał także, że brak segregacji sanitarnej jest wynikiem przede wszystkim tego, że jest temu przeciwnych „tak wielu Polaków”, a także ze względu na obecność Konfederacji w Sejmie.

REKLAMA

Gdyby nie było naszego reprezentanta na tym spotkaniu, to oczywiście partie okrągłostołowe dogadałyby się i zaczęłyby forsować system segregacji sanitarnej. W związku z tym, że jesteśmy tutaj, że patrzymy im na ręce, że zabieramy stanowisko, które podziela 40-50 proc. Polaków, w związku z tym to porozumienie na rzecz ograniczenia praw Polaków nie zostało, i prawdopodobnie nie zostanie zawarte – powiedział Winnicki.

Korwin-Mikke: oni uważają ludzi za bydło, które należy wyszczepić

Poseł Janusz Korwin-Mikke dodał, że „wszystkie te partie uważają ludzi za bydło, które należy wyszczepić”.

I tylko się kłócą między sobą, jak się tym bydłem opiekować. Tylko Konfederacja traktuje ludzi, jak ludzi, którzy odpowiadają za siebie; jak chcą, to się szczepią, a jak nie chcą, to się nie szczepią. Prawica ma zupełnie inne podejście, niż wszystkie partie lewicowe, czy wszystkie inne – oświadczył prezes Partii KORWiN.


CZYTAJ TAKŻE:


Poseł Grzegorz Braun przekonywał, że w środę właśnie z tym mieliśmy do czynienia, gdyż nie wydarzyło się nic, czego można było oczekiwać po tak „hucznie zapowiadanym spotkaniu”. A można było się spodziewać, według niego, że „rząd będzie szukał okazji, by przedstawić całą rzecz jako konsensus, wielką zgodę narodową wokół programu segregacji sanitarnej”.

W ocenie Brauna, zamiast takiego konsensusu, doszło do tego, że wszyscy byliby radzi „przerzucić odpowiedzialność i tak działać, aby na kogo innego spadło „odium odpowiedzialności za tę napaść na przedsiębiorców, na pracobiorców, na obywateli”.

Korwin-Mikke zgłosił też postulat, aby Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrzego „przebadała powiązania członków Rady Medycznej” z koncernami szczepionkowymi oraz ile te firmy „zarobiły na szczepionkach sprzedawanych do Polski”.

REKLAMA