
Pisowcy nie odpuszczają w sprawie wprowadzenia segregacji sanitarnej i inwigilacji medycznej pracowników w miejscach pracy. Nieustannie próbują wprowadzić projekt w życie tylnymi drzwiami.
Przepisy umożliwiające pracodawcom sprawdzenie, czy ich pracownicy są zaszczepieni zapowiadał już od miesięcy pisowski resort zdrowia. Na początku listopada „minister pandemii” Adam Niedzielski zapowiadał, że stworzony w jego ministerstwie projekt ma trafić wkrótce pod obrady Sejmu. Tak się jednak nie stało, a projekt zniknął z harmonogramu.
Pojawił się za to bliźniaczy projekt, którego złożenie zapowiadał poseł PiS i wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia Czesław Hoc.
Później zaczęły pojawiać się informacje, jakoby posłowie PiS wycofywali swoje podpisy pod projektem.
W międzyczasie marszałek Elżbieta Witek zorganizowała spotkanie z przedstawicielami wszystkich partii w Sejmie. Wszystko wskazywało na to, że PiS wprowadzi segregację sanitarną cudzymi rękoma.
- PiS chce wprowadzić segregację sanitarną cudzymi rękami. Komentarze polityków po spotkaniu z Witek
-
Co z pisowską ustawą o segregacji sanitarnej? Witek swoje, a Hoc swoje
Teraz jednak znów wygląda na to, że przejdzie ustawa posłów PiS, którym przewodzi sanitarysta Czesław Hoc. Poseł jest pewien, że jego projekt przejdzie.
– My nie mamy dyscypliny partyjnej. [Projekt] przejdzie na pewno, dlatego że jest powszechne oczekiwanie takiego projektu i myślę, że nawet opcje polityczne opozycji też zresztą popierają to cały czas w komisji zdrowia – mówił Czesław Hoc w Polsat News.
Kiedy projekt ma się pojawić w Sejmie? Według Hoca – już niedługo. – Na papierze jest, tylko jeszcze nie ma w Sejmie. Ale mam nadzieję, że już jutro zostaną prace zdynamizowane i albo jutro, a jak nie jutro, to za tydzień mamy Sejm, za tydzień to stanie się ciałem – mówił Czesław Hoc w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.
Segregacja sanitarna w miejscach pracy miałaby natomiast obowiązywać od początku przyszłego roku.
– Jak najszybciej. Jak myślę, że będziemy to procedować w przyszłym tygodniu w Sejmie, to będzie to szybka ścieżka. 30 dni Senatu i potem już podpis pana prezydenta, oczywiście jeśli wyrazi na to zgodę. Natomiast jest powszechne oczekiwanie, że powinniśmy takie restrykcje wprowadzić – mówił Czesław Hoc w Polsat News.
– Czyli jak szybko liczę, od 1 lutego takie przepisy będą obowiązywały? – pytał Marcin Fijołek.
Wcześniej poruszono temat obowiązkowych szczepień dla poszczególnych grup. – To jest do dyskusji. Tego w projekcie nie ma. Mamy tylko podmioty lecznicze. W projekcie nie ma ani nauczycieli, ani służb mundurowych. Być może taka kwestia będzie, też to pan minister zdrowia powiedział, bo to jest oczekiwane przez społeczeństwo i jakby zrozumiałe – mówił Czesław Hoc.
Źródło: NCzas, Polsat News