Przedstawicielka Izraela oburzona transparentem z protestu przed Sejmem. „Wypaczanie Holokaustu”

Wiceambasador Izraela Tal Ben-Ari Yaalon oraz transparent
Wiceambasador Izraela Tal Ben-Ari Yaalon oraz transparent "Szczepienie czyni wolnym"/Źródło: PAP/NCzas (kolaż)
REKLAMA
Transparent z hasłem „Szczepienie czyni wolnym” użyty podczas protestu, w którym brali udział posłowie Konfederacji, obraża pamięć ofiar Holokaustu – oświadczyła w środę charge d’affaires ambasady Izraela w Polsce Tal Ben-Ari Yaalon.

„Większość rodziny mojego ojca została zamordowana w Auschwitz wraz z milionem innych ofiar. Ten znak obraża ich pamięć; to niewiarygodne, że 300 km od miejsca, w którym stał oryginał tego znaku może dochodzić do takiego wypaczania Holokaustu” – grzmiała na Twitterze Yaalon.

„Zasmuca mnie, że w czasach, w których powinniśmy być zjednoczeni w walce z pandemią niektórzy wolą szerzyć nienawiść i siać podziały, wykorzystując do tego najczarniejszy moment w historii” – dodała.

REKLAMA

Pod swoim wpisem umieściła zdjęcie z wtorkowego wydarzenia pod Sejmem, w którym uczestniczyli posłowie koła Konfederacji: Robert Winnicki, Konrad Berkowicz, Janusz Korwin-Mikke, Artur Dziambor i Grzegorz Braun. Protest przeciwko obostrzeniom i certyfikatom sanitarnym zorganizowano pod hasłem „Stop segregacji sanitarnej”.

Na nagraniach z wydarzenia widać, jak uczestniczący w nim posłowie Konfederacji stoją przy transparencie nawiązującym do bramy do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz. Widniejący na bramie do obozu napis „Arbeit macht frei” (niem. praca czyni wolnym) na transparencie zastąpiono napisem „Szczepienie czyni wolnym”.

Zdjęcie polityków stojących na tle transparentu, który wywołał wielkie oburzenie, pochodzi jednak z momentu, gdy parlamentarzyści weszli na scenę po zakończonym proteście organizowanym przez stowarzyszenie STOP NOP. Było to jeszcze przed rozpoczęciem „konferencji prasowej” Konfederacji, przed którą transparent został usunięty.

Izrael nie ma monopolu

Posłowie Konfederacji, m.in. Artur Dziambor, Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke odnieśli się do wczorajszego wydarzenia. Jak się okazuje, nie tylko przodkowie Yaalon mieli bliskich, którzy doświadczyli piekła niemieckich obozów zagłady.

Dziambor w „Poranku Polskiego Radia 24” gościł razem z poseł Anną Milczanowską z PiS, która naturalnie nie omieszkała się oburzyć i kazała się politykowi Konfederacji tłumaczyć.

– Po pierwsze chciałem pani poseł powiedzieć, że mój dziadek również był w tym obozie i przeżył na szczęście. Więc na takie emocjonalne wycieczki niestety pani mnie nie weźmie. To on mnie uczył historii i to on mi pokazywał drogę, wychowywał mnie w pierwszych latach moich, kiedy zaczynałem rozumieć trochę świat. Niestety umarł za szybko […] – mówił poseł z Kaszub.

– To raz. Dwa – ten napis został usunięty przed rozpoczęciem całego wydarzenia. Rzeczywiście ktoś się tam z nim ustawił, ale nie była to nasza inicjatywa, chociaż próbujecie usilnie to zrobić – zaznaczył Artur Dziambor.

– Po trzecie „impfen macht frei” [szczepienie czyni wolnym – red.] to jest hasło, które funkcjonuje w Niemczech już od wielu miesięcy. To Niemcy znając swoją historię w tym momencie, młodzi Niemcy, nie chcą iść w tę stronę, a to, co teraz się dzieje, to, co dzisiaj chcecie zrobić, ta dzisiejsza ustawa, która szybko jest wprowadzana […] Wprowadzacie ustawę posła Hoca […] która pozwoli pracodawcy na wyrzucenie pracownika za to, że jest niezaszczepiony i to jest tylko pierwszy krok, który czynicie – mówił wolnościowiec z Gdyni.

To dlatego Dziambor jest przeciw segregacji: mój dziadek był w Auschwitz, wychował mnie

W podobnym tonie sprawę skomentował też Grzegorz Braun. „17-letni kuzyn mojej mamy tam zginął. I wuj taty – w innym niemieckim kacecie. Nie mówiąc już o innych ofiarach i stratach wojennych w rodzinie. Wiec nikt mnie tu pouczał i egzaminował z wrażliwości historycznej nie będzie” – oświadczył polityk.

– W Polsce na CoViD zmarło 90 tys ludzi, z powodu działań władz ok.150 tys. Na świecie na CoViD 5 mln. Jeśli nawet władza w Polsce działałaby dwa razy głupiej, niż średnia światowa, to i tak liczba niewinnych ludzi zabitych przez rządy dawno przekroczyła liczbę ofiar KL Auschwitz! – podkreślił natomiast Janusz Korwin-Mikke.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Źródła: PAP/NCzas

REKLAMA