Rosjanie nie zabierają zwłok swoich poległych. „Leżą rozszarpywane przez psy”

Pies. Źródło: Pixabay
Pies. Źródło: Pixabay
REKLAMA
W serwisie społecznościowym Telegram pojawiła się informacja, że Rosja nie ma zamiaru sprowadzać do kraju zwłok żołnierzy, którzy polegli na Ukrainie. Tymczasem w Federacji Rosyjskiej Komitet Matek Żołnierzy Rosji podnosi larum z powodu braku kontaktu z wieloma młodymi żołnierzami, którzy pojechali na front.

Informacje o tym, że Rosjanie nie zamierzają sprowadzać do kraju ciał swoich poległych żołnierzy pojawiła się wE wschodnich mediach społecznościowych. Relacje miejscowych zdają się potwierdzać te doniesienia, bo, jak przekazują, zwłoki leżą porozrzucane i już zaczęły być rozszarpywane przez psy.

Tymczasem w Rosji larum podnosi Komitet Matek Żołnierzy Rosji. Instytucja dostaje mnóstwo telefonów od rosyjskich rodzin, które straciły w ostatnich dniach kontakt ze swoimi synami-żołnierzami. Matki chcą się dowiedzieć, czy ich synowie zostali wzięci do niewoli, czy też polegli.

REKLAMA

Sprawą zajęła się senator Ludmiła Narusowa, członkini partii „Sprawiedliwa Rosja” i Rady Federacji Tuwy. Polityk zadzwoniła do dowództwa Zachodniego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej i zaproponowała stworzenie specjalnego korytarza, którym zwłoki Rosjan mogłyby być przewożone do ojczyzny.

– Ciała żołnierzy leżą wszędzie porozrzucane. Nikt ich nie zbiera, gryzą je bezpańskie psy i dzikie zwierzęta. Wielu ludzi po prostu nie da się zidentyfikować, bo zwłoki są spalone. Proszę mi znaleźć paragraf, który przyzwala na porzucenie zwłok – powiedziała senator na antenie telewizji Dożd.

W odpowiedzi przedstawiciele Zachodniego Okręgu Wojskowego przekazali Narusowej, że kwestia zabierania zwłok rosyjskich żołnierzy z Ukrainy nie jest i nie będzie podejmowana.


Czytaj także:


Źródło: Telegram, Dożd/tvrain.ru

REKLAMA