Dziambor: Nazwa akcji Brauna „Stop ukrainizacji Polski” jest niefortunna, ALE… [VIDEO]

Artur Dziambor Źródło: Twitter / RozmowaRMF
Artur Dziambor Źródło: Twitter / RozmowaRMF
REKLAMA

– Bardzo niefortunna nazwa. Natomiast przekaz był prosty od samego początku – tak o akcji Grzegorza Brauna pt. „Stop ukrainizacji Polski” mówił w „Rozmowie RMF” Artur Dziambor – prezes Wolnościowców i lider Konfederacji na Kaszubach.

Artur Dziambor był gościem w „Rozmowie RMF”. Lider Wolnościowców wypowiedział się na temat akcji „Stop ukrainizacji Polski” za którą stoi skrzydło Grzegorza Brauna w Konfederacji. Polityk z Gdyni twierdzi, że nazwa akcji jest niefortunna, ale sama akcja nie jest skierowana przeciwko Ukraińcom.

REKLAMA

– Od początku Konfederacji mówiła, że państwo nie powinno podejmować się na przykład tak rozszerzonej akcji związanej z socjalem, który jest nadawany każdemu przybyszowiprzypomniał poseł Konfederacji.

Na stwierdzenie, że jest to „akt solidarności” prawicowiec odpowiada: – Minister Szefernaker ostatnio dwa tygodnie temu powiedział, że ten akt solidarności powinien mieć pewnie ograniczenia i już powoli się kończyć ponieważ czasu już trochę minęło.

– Prezydent Przemyśla mówił o tym, jakie akcje są organizowane z ludźmi, którzy tylko przekraczają granice, żeby ten socjal pobierać i mamy też informacje z wczorajszej „Gazety Wyborczej” o tym, że już ZUS cofa pozwolenia – wymienia Artur Dziambor.

Prowadzący zwrócił uwagę, że hasło akcji nie brzmi tak, jakby chodziło o przeciwstawianie się wyłudzaniu socjalu.

– Powtórzę – niefortunna bardzo nazwa. Marketingowo bardzo źle ułożona. Natomiast rzeczywiście jeżeli chodzi o same problemy które z tego wynikają, to część z tych problemów na pewno jest realna – stwierdza prezes Wolnościowców.

Dziambor: Pomagamy, ale co w zamian?

Artur Dziambor zauważa także, że Polska powinna oczekiwać czegoś w zamian za pomoc Ukraińcom. – Oczywiście w trakcie wojny ciężko dyskutować o tym, co w zamian, ale jednak pewne deklaracje powinny paść – stwierdził prawicowiec.

Dziambor przywołał tu przykład, w którym jest ekspertem, czyli szkolnictwo, które musi sobie obecnie radzić z ogromną falą dzieci uchodźców.

W zamian za pomoc Dziambor chciałby chociażby deklaracji, że po wojnie polskie firmy będą brały udział i dużo zyskiwały na odbudowie Ukrainy.

Konflikt w Konfederacji. Sośnierz mocno wygarnia Korwin-Mikkemu i Mentzenowi

Korwin-Mikke odpowiada Sośnierzowi: Dyskusja nie ma sensu dopóki nie ochłonie

REKLAMA