Jak zwaśnieni Tyszka i Mentzen podali sobie dłonie. Prezes KORWiN zapowiada kolejny transfer

Stanisław Tyszka i Sławomir Mentzen.
Stanisław Tyszka i Sławomir Mentzen. / Fot. FB/slawomirmentzen
REKLAMA

Transfer Stanisława Tyszki do partii KORWiN i Konfederacji był spodziewany od kilku tygodni, ale po wyborach w 2019 roku taki scenariusz wydawał się wręcz nieprawdopodobny. Sławomir Mentzen wprost przyznawał wtedy, że to właśnie Tyszka rozbił rozmowy koalicyjne pomiędzy Konfederacją a Kukiz’15. Dziś tamte niesnaski puszcza w zapomnienie i wierzy w owocną współpracę.

Jest rok 2019. Konfederacja, wówczas tworzona m.in. wraz z Piotrem Liroy-Marcem, Markiem Jakubiakiem czy Kają Godek, notuje kiepski wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego – 4,55 proc. Na horyzoncie jednak jawiły się znacznie ważniejsze wybory, do Sejmu. Wtedy jeszcze nie wiadomo było, w jakim składzie osobowym, z jakimi środowiskami przystąpi do nich Konfederacja.

REKLAMA

Ostatecznie powstała Konfederacja Wolność i Niepodległość, którą zawiązały partia KORWiN, Ruch Narodowy oraz Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna (od niedawna „czwartą nogą” Konfederacji są Wolnościowcy). Z koalicji odeszli wspomniani Liroy-Marzec, Jakubiak i Godek.

„Jeżeli szukamy przyczyn wolty Kukiz’15, to należy spytać pana Tyszki”

Liderzy Konfederacji prowadzili zaawansowane rozmowy z Pawłem Kukizem. Podobno było blisko, aby antysystemowe siły się połączyły. Kukiz ostatecznie wybrał listy współtworzone z PSL-em. Sławomir Mentzen mówił wtedy, że to Tyszka „rozbił porozumienie z Konfederacją”.

Nasz stosunek do kolacji z Kukiz’15 jest oczywiście pozytywny. To byłby bardzo sensowny ruch. W pewnym momencie byliśmy blisko porozumienia. Rozmowy toczone z Kukizem były w normalnej atmosferze, ale nagle do rozmów wkroczył pan marszałek Tyszka, który zaczął je rozbijać i w pewnym sensie to mu się udało. Jeżeli szukamy przyczyn wolty Kukiz’15, to należy spytać pana Tyszki – mówił w sierpniu 2019 roku Mentzen w poranku „Siódma9” na antenie katolickich rozgłośni radiowych.

W momencie, kiedy mieliśmy wszystko właściwie ustalone, a zagadką pozostawały 1-2 nazwiska na mapie całego kraju, pan Tyszka zaczął rozmowy od nowa i próbował przestawiać połowę kraju. To było działanie ewidentnie zmierzające do storpedowania rozmów – dodawał Mentzen.

„Samo to, że tyle razy próbowaliśmy, świadczy o tym, że mamy bliskie sobie poglądy”

Dziś na tamte wydarzenia prezes KORWiN patrzy z dystansem. Po ogłoszeniu transferu Tyszki Mentzen opublikował w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym m.in. odniósł się do fiaska negocjacji z 2019 roku. Część wolnościowego środowiska pamięta to Tyszce do dziś i uważa go za „konia trojańskiego”. Są też tacy, którzy twierdzą, że to Tyszka odpowiada za sprowadzenie do marginalnej roli ruchu Kukiz’15.

„Wiem, że część osób jest do Tyszki nastawiona sceptycznie” – pisze Mentzen.

„Rozmawiałem ze Staszkiem wielokrotnie, sporo spraw sobie wyjaśniliśmy, zna moje oczekiwania względem niego. Wierzę, że współpraca będzie nam się bardzo dobrze układać. Myślimy podobnie o Polsce, zależy nam na wolnej gospodarce, niskich i prostych podatkach, braku zbędnych regulacji. Liczę na aktywność medialną i sejmową, pracę merytoryczną, wspieranie nas doświadczeniem i wiedzą. Jeżeli ktoś uważa, że takie wsparcie jest nam niepotrzebne, to podziwiam optymizm, ale sam zamierzam twardo stąpać po ziemi. Czekają nas ciężkie boje z przygniatającymi siłami przeciwnika. Każda pomoc jest nam potrzebna” – kontynuuje prezes KORWiN.

CZYTAJ TAKŻE: Tyszka dołącza do partii KORWiN i Konfederacji. „Jedyne siły, które walczą o naprawę naszego państwa”

„Nie dogadaliśmy się przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. Nie dogadaliśmy się też przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Udało się nam dopiero za trzecim razem. Czasem tak w życiu bywa. Ale samo to, że tyle razy próbowaliśmy, świadczy o tym, że mamy bliskie sobie poglądy. Zamiast więc narzekać, że wcześniej było różnie, należy się cieszyć, że tym razem wszystko poszło dobrze” – wierzy.

„Słyszę też, że Stanisław Tyszka rozbijał Kukiz’15. Jeżeli ktoś rozbijał ruch Kukiza, to był to Jarosław Kaczyński, który systematycznie podbierał Kukizowi kolejnych posłów, oferując im miejsca na listach, wiceministerstwa i inne korzyści. Tyszka został z Kukizem do samego końca, nie wytrzymał dopiero wtedy, gdy sam Kukiz dał się uwieść Kaczyńskiemu. (…) Nie wierzcie proszę we wszystko, co piszą w Internecie. Sam ostatnio słyszałem, że dążę do rozbicia Konfederacji, pomimo tego, że cały czas pracuję, aby ją jak najbardziej wzmocnić. Mieliśmy złotą jedenastkę posłów Konfederacji, od teraz będziemy mieli dwunastu gniewnych ludzi, złych na socjalizm, etatyzm i rządy PiS” – dodaje Mentzen.

Kolejne transfery do Konfederacji?

Jednocześnie zapowiada, że to nie koniec transferów. Pytany na konferencji prasowej, podczas której ogłaszano dołączenie Tyszki do Konfederacji, czy możliwe są kolejne „nowe twarze”, odpowiedział, że „absolutnie wszystko jest możliwe”.

„Myślę, że jeszcze do końca listopada wzmocnimy się o kolejne silne nazwisko” – pisze Mentzen. Cały wpis do przeczytania poniżej.

REKLAMA