Dziambor przed sądem partyjnym Konfederacji. Prezes Wolnościowców usunięty

Poseł Artur Dziambor. Foto: PAP
Poseł Artur Dziambor. Foto: PAP
REKLAMA

Sądny dzień dla Artura Dziambora. Prezes Wolnościowców stanął przed sądem partyjnym Konfederacji. Jest komentarz polityka.

Wiele wskazuje na to, że Artur Dziambor może zostać usunięty z Konfederacji. Tak też wynika z nieoficjalnych informacji „Dziennika Bałtyckiego”.

REKLAMA

O tym, że w piątek 10 lutego 2023 roku Artur Dziambor miał stanąć przed sądem partyjnym Konfederacji, poinformowali m.in. Wolnościowcy.

„Dzisiaj o godzinie 13.00, zbiera się sąd partyjny Konfederacji. Po wnikliwej i bezstronnej analizie dowodów, usunie z partii @ArturDziambor. Będzie to jego niezawisła decyzja.🤡” – napisano w ironicznym twittcie.

W rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, w piątek tuż po godz. 15, Dziambor ustosunkował się do prognoz, że zostanie usunięty z Konfederacji. – Jeszcze nie, werdykt sądu partyjnego ma się pojawić dziś wieczorem – powiedział.

– Zostałem przesłuchany. Teraz przesłuchują świadków – dodał.

Prawybory

Przypomnijmy, że od jakiegoś czasu narastał konflikt pomiędzy nowym prezesem Nowej Nadziei (dawniej partii KORWiN) Sławomirem Mentzenem a Wolnościowcami, którzy wyszli z partii KORWiN. Jednym z głównych punktów spornych były prawybory, podczas których wyłoniono „jedynki” list Konfederacji na jesienne wybory parlamentarne. Wolnościowcy bowiem utrzymują, że należą im się miejsca przydzielone jeszcze przed powstaniem tej partii. Ustalenia poczyniono już wiele miesięcy temu.

Obecnie wygląda na to, że trzej posłowie Wolnościowców – Jakub Kulesza, Artur Dziambor i Dobromir Sośnierz – nie znajdą się w ogóle na listach Konfederacji.

– Raczej należy się nastawić na to, że tych trzech kolegów to na naszych listach już nie będzie – powiedział szef Nowej Nadziei Sławomir Mentzen w wywiadzie z Rafałem Otoką-Frąckiewiczem.

Nie ma powrotu dla Wolnościowców? Mentzen: Moja cierpliwość tutaj się powoli kończy [VIDEO]

Powstanie partii Wolnościowcy

Także przy tworzeniu partii Wolnościowcy nie obyło się bez kontrowersji. – Stwierdziliśmy, że wewnątrz Konfederacji można taki projekt przeprowadzić – mówił w maju o nowej partii Wolnościowcy poseł Konfederacji Artur Dziambor.

– Stwierdziliśmy, że jest na to dobra pogoda w tym momencie (…) z wielu różnych powodów oczywiście, ale jednym z nich, takim które są zdecydowanie bardziej interesujące dla Polaków, a nie dla naszych wewnętrznych spraw, które jakoś tam sobie między sobą jakoś tam dogadujemy jest to, że niestety znajdujemy się w sytuacji, w której nagle cała Polska pozna takie terminy jak inflacja, stopy procentowe, podatek VAT, PIT, CIT i wszystko inne co jest z tym związane, czym dotychczas społeczeństwo szeroko pojęte niestety (…) kompletnie się nie interesowało, ponieważ emocje budziły jakieś inne tematy zastępcze – mówił Dziambor, odpowiadając na pytanie, dlaczego właśnie w tym momencie powstała nowa partia.

– Partia KORWiN rzeczywiście miała bardzo duże skupienie na tych właśnie tematach – powiedział Dziambor i dodał, że „niestety przez ostatnie miesiące pobudzenie ogromne, internetowe, prezesa samego Korwin-Mikkego tematem wojny na terenie Ukrainy (…) sprawiły, że nie mogliśmy się przebijać z tymi dobrymi rzeczami”.

Dziambor o nowej partii i „kontrowersyjnych” wypowiedziach Korwin-Mikkego [VIDEO]

REKLAMA