
Rząd w Warszawie straszy karami za łamanie obostrzeń, ale okazuje się, że Polacy bez problemu wygrywają z państwem polskim przed sądami. Sanepid przegrywa do tej pory większość spraw.
W warszawskim Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym sanepid przegrał 97 proc. spraw dotyczących kar za łamanie tzw. obostrzeń. Konkretnie – wygrał tylko raz.
Czas zaktualizować wykres. W warszawskim Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym sanepid przegrał 97% spraw dotyczących kar za łamanie tzw. obostrzeń.https://t.co/GOJ2d6QQxf pic.twitter.com/K9SWX9WuSr
— Konrad Kulig (@KonradKulig_) March 31, 2021
Z jednej strony można się cieszyć, że sądy jeszcze jako-tako działają, a Polacy mają szanse w starciu z państwem.
Z drugiej jednak strony, to pokazuje kondycję państwa polskiego – rząd w Warszawie nie potrafi nawet skutecznie wprowadzić restrykcji.
Dzięki nieudolności pisowskiego rządu, dochodziło m.in. do wyroków, w których sąd orzekał, że politycy PiS nie łamali obostrzeń podczas rocznicy smoleńskiej, bo te były niekonstytucyjne. Pisaliśmy o tym:
Politycy PiS nie złamali obostrzeń, bo te są niekonstytucyjne. Mentzen: Stan XD trwa i trwa mać
Na szczęście nie tylko politycy PiS mogli pozostawać bezkarni (choć to hit, że uchroniła ich wtedy ich własna nieudolność). Z sanepidem masowo wygrywają też przedsiębiorcy. Szkoda, że w Polsce nie działa prawo precedensu, czyli coś, co powinno być normą w cywilizacji europejskiej.
Gdybyśmy mieli coś takiego, to wyrok Sądu Rejonowego w Sopocie, który stwierdził, że zakaz prowadzenia działalności gospodarczej możliwy jest wyłącznie w przypadku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej czy stanu wyjątkowego, raz na zawsze zakończyłby temat obostrzeń. O tym również pisaliśmy:
Sąd w Sopocie: zakaz działalności niezgodny z prawem! Menedżerka klubu uniewinniona
Prawa precedensu nie ma, więc przedsiębiorcy muszą się sądzić pojedynczo. Przedstawiciele gastronomii postanowili jednak połączyć siły i szykują zbiorowy pozew przeciwko państwu polskiemu.
– Kilkuset przedsiębiorców z branży gastronomicznej przystąpiło do pozwu zbiorowego przeciwko Skarbowi Państwa. Zamierzamy do końca marca zebrać około tysiąca przedsiębiorców. Pod względem ilości będzie to największy pozew w powojennej Polsce – powiedział na antenie RMF FM Jacek Czauderna, prezes Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej.
O tym również informowaliśmy:
Kilkuset przedsiębiorców z gastronomii pozywa rząd. Odszkodowania mogą pójść w miliardy złotych
Jako wolnościowcy oczywiście trzymamy kciuki za wszystkich walczących z państwowym lewiatanem. Statystyki pokazują, że warto walczyć o swoje prawa.