
Rząd USA podobno wszczął dochodzenie w sprawie transakcji biznesowych Elona Muska związanych z jego niedawnym zakupem Twittera za 44 miliardy dolarów – informuje Daily Wire.
Musk miał się rzekomo spóźnić z przedłożeniem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd formularza, który inwestorzy muszą przedstawić, gdy kupują ponad 5 proc. udziałów w firmie.
Co ciekawe, śledztwo wszczęto niedługo po tym, jak Elon Musk ogłosił, że zamierza przywrócić Donaldowi Trumpowi jego konto na Twitterze. Decyzję włodarzy o zbanowaniu byłego prezydenta nazwał „moralnie złą” i „ekstremalnie głupią”.
Pisaliśmy o tym szerzej: Musk przywróci konto Trumpa na Twitterze
Eksperci twierdzą, że śledztwo nie może pokrzyżować Elonowi Muskowi planów zakupu platformy mediów społecznościowych. Co najwyżej trochę uprzykrzy mu życie na chwilę.
Przypomnijmy, że Donald Trump został zbanowany w mediach społecznościowych po wtargnięciu dużej grupy ludzi do Kapitolu. Szefostwo Twittera oświadczyło wówczas, że nie wpuści już byłego prezydenta USA na swoją platformę. Donald Trump arbitralnie i permanentnie stracił prawo do prowadzenia konta i publikowania treści na tym portalu. To pierwszy taki przypadek.
Trump vs Twitter: Rzecznik Talibów ma konto na Twitterze. Donald Trump wciąż nie
Rosjanie grożą Muskowi, a ten publikuje oświadczenie: „Jeśli umrę w tajemniczych okolicznościach…”
Źródło: Daily Wire