Woziński: Wiedźma z Leningradu

REKLAMA
Ran Woziński wiedźma Leningrad
Ayn Rand.

„Atlas zbuntowany”

W takim właśnie kontekście powstawało najsłynniejsze dzieło Ayn Rand „Atlas zbuntowany”. Wokół niej zgromadziła się pokaźna grupka młodzieży, przede wszystkim kanadyjskich Żydów, którzy przybyli do Nowego Jorku, aby przynależeć do obiektywistycznej sekty (wielu z nich stanowiło bliższą lub dalszą rodzinę Brandena-Blumenthala). Rand pełniła tu rolę rabbiego posiadającego fanatycznych wyznawców. Do ścisłego grona obiektywistów należało kilku psychologów, którzy funkcjonowali jako tajna policja myślowa całego środowiska. Młodzi ludzie byli skłaniani do odbywania terapii z Brandenem lub jego kuzynem, Alanem Blumenthalem, a ich osobiste sekrety były później omawiane bez żadnego zażenowania publicznie wobec reszty sekty. Wszelkie odstępstwo od jedynej słusznej linii głoszonej przez Rand było uznawane za irracjonalizm i przejaw zła, a zastraszani adepci rabinicznej sekty posłusznie wykonywali polecenia przełożonych.

REKLAMA

Sekta Ayn Rand głosiła przekonanie, że obiektywiści mogą się łączyć w związki tylko z innymi obiektywistami – i aktywnie zachęcali do rozwodów w przypadku, gdy występowały „mieszane” małżeństwa. Murray Rothbard, który w latach pięćdziesiątych przeżył kilkumiesięczny związek z grupką skupioną wokół Rand, usłyszał od Brandena wprost, że jego żona musi porzucić chrześcijaństwo. W tym celu przekazano jej taśmę magnetofonową z nagranym wykładem o absurdalności wiary w Boga, po przesłuchaniu której spodziewano się po niej błyskawicznego przejścia na ateizm. Ponieważ tak się nie stało, uznano ją za nieracjonalną i namawiano Rothbarda do rozwodu.

Zobacz również: Korwin-Mikke: Wojna na bezsensowne ustawy

Obiektywizm przyciągał od samego początku przede wszystkim osoby, które porzuciły judaizm lub katolicyzm, a dla których ideał racjonalnego egoizmu stawał się nowym wyznaniem wiary. Nowojorski salon Ayn Rand pełnił rolę głównej świątyni jej kultu, w ramach którego to ona decydowała, który rodzaj muzyki jest racjonalny, a który nie, która powieść jest dobra czy też zła oraz kogo należy podziwiać, ewentualnie nienawidzić. W latach czterdziestych sama bywała jako gość w salonie wolnościowej pisarki Isabelle Paterson, dlatego później sama chciała osiągnąć podobny jej status.

Wspomniany już wcześniej Allan Blumenthal, który później zerwał z sektą obiektywistów, przyznał po latach wprost, że Ayn Rand była osobą silnie zaburzoną. Jako psychiatra rozpoznał u niej zaburzenia paranoidalne, borderline i narcystyczne. Autor „The Ayn Rand Cult”, Jeff Walker, stwierdził wprost, że cała koncepcja obiektywizmu powstała tak naprawdę po to, aby poważnie zaburzona kobieta mogła sobie poradzić z własnymi problemami psychicznymi. Nacisk, jaki Rand kładła na racjonalność i negowanie roli emocji, wynikał najprawdopodobniej z jej własnych dysfunkcji. Z relacji dobrze znających ją osób wynika, że jej zdaniem zawsze kontrolowała własne emocje i nie pozwalała sobie na ani moment zawładnięcia przez uczucia. Podobny ideał mieli realizować protagoniści jej powieści.

W rzeczywistości zaś często wpadała w szał, w szczególności gdy ktoś wykazywał jej błąd lub sprzeczność. Otaczający ją wyznawcy byli jednak na tyle nią zadurzeni, że panicznie bali się jej sprzeciwić. Kolektyw organizował nawet specjalne procesy za sprzeniewierzenie się ideom obiektywizmu, w czasie których Rand wygłaszała specjalne mowy lub zwyczajnie wrzeszczała na tych, którzy popełnili grzech odstępstwa od wiary.

Czytaj dalej ->

REKLAMA