Minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosił regulacje, które mają zabezpieczyć m.in. wytwarzane w Polsce produkty medyczne. Dzięki tym przepisom środki trafiają w pierwszej kolejności do obywateli RP. Tymczasem unijny komisarz Thierry Breton uznał, że blokada eksportu leków to „nieproporcjonalne i nielegalne metody”. Grozi też złożenie pozwu do TSUE.
– Polska jako jedyny kraj wspólnoty blokuje unijny eksport środków medycznych i środków ochrony osobistej – grzmiał Thierry Breton.
Zdaniem unijnego komisarza, tylko „europejska solidarność” może pozwolić na przezwyciężenie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. – Chodzi o to, że unijny rynek jest połączony i blokowanie eksportu w jednym kraju – może być odczuwalne w innym – mówił.
Eurokrata napisał list w tej sprawie do ministrów zdrowia i przemysłu państw członkowskich. – Większość krajów już znosi lub ogranicza restrykcje. Blokada jest w Polsce, Słowacja zaczyna już znosić restrykcje, Rumunia także – dodał.
Breton zagroził, że jeśli Polska nie spełni jego żądań, rozpocznie procedurę o naruszenie unijnego prawa. Może się to skończyć pozwem do TSUE.
Tymczasem trwa festiwal „europejskiej solidarności”. Najpierw Niemcy zarekwirowali maseczki, które miał trafić do Włoch. Później to samo z włoskimi maseczkami zrobili Czesi. Francja natomiast przywłaszczyła sobie dostawę ze Szwecji dla Włoch i Hiszpanii.
Nie jest to pierwsza interwencja Thierry’ego Bretona w dobie pandemii koronawirusa. Wcześniej zwrócił się do YouTube’a i Netflixa z oficjalnym wnioskiem o obniżenie strumieniowanych treści. Wszystko po to, by nie przeciążać przepustowości sieci.
Źródła: rmf24.pl/nczas.com