
Dzień bez kłamstwa i donosu dniem straconym. Sylwia Spurek z dumą przyznała na Twitterze, o jakie treści „wzbogaciła” unijny raport o praworządności w Polsce.
Jak przyznała Sylwia Spurek, osobiście dołożyła kilka cegiełek w walce z „brakiem praworządności” w naszym biednym kraju. Wśród nich znalazły się m.in. kłamstwo o istnieniu „stref wolnych od LGBT”, czy „przemocy Policji” wobec chuliganów LGBT protestujących przeciwko aresztowaniu młodzieńca Margot.
„Wprowadziłam do raportu o praworządności w PL informację o pomysłach MS i MŚ dot. utworzenia publicznego rejestru finansowania ngos. Celem tej regulacji jest po prostu piętnowanie organizacji takich jak @Greenpeace_PL” – grzmiała na Twitterze Spurek.
Chodzi o zapowiedzi ministrów Zbigniewa Ziobry i Michała Wosia w sprawie zwiększonej kontroli finansowania organizacji pozarządowych. „Projekt przewiduje wprowadzenie publicznego wykazu organizacji pozarządowych finansowanych przez podmioty zagraniczne. Taki rejestr, dostępny dla każdego w internecie, będzie prowadzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Ma zawierać informacje o źródle dofinansowania, kwocie, przeznaczeniu i miejscu wydatkowania” – podkreślono na stronie resortu środowiska. Działacze Greenpeace są znani z ekoterrorystycznych akcji, które niejednokrotnie godzą w polskie interesy. Wielka Brytania uznała tę organizację za terrorystyczną.
W raporcie Spurek po raz kolejny powieliła kłamstwo Barta Staszewskiego o istnieniu w Polsce „stref wolnych od LGBT”. Europoseł domaga się odcięcia unijnych funduszy dla naszego kraju, mimo że wszyscy się na nie składamy.
„W raporcie o stanie praworządności w PL popieram poprawkę, zgodnie z którą PE wzywa KE do dalszego odrzucania wniosków o fundusze unijne składane przez polskie gminy, które przyjęły uchwały o «strefach wolnych od LGBT»” – przyznała.
W raporcie o stanie praworządności w PL popieram poprawkę, zgodnie z którą PE wzywa KE do dalszego odrzucania wniosków o fundusze unijne składane przez polskie gminy, które przyjęły uchwały o „strefach wolnych od LGBT”. @BartStaszewski @KPH_official @queerpl
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 11, 2020
Na tym jednak nie koniec. Spurek troszczy się bowiem również o wybór następcy Adama Bodnara. Swego czasu europoseł była jego „zastępczynią”, czyli prawą ręką. Domaga się od Unii „monitorowania” tego procesu.
„Do raportu o praworządności w PL wprowadziłam również fragment, w którym PE wyraźnie przypomina, że zgodnie z polską Konstytucją RPO jest wybierany przez Sejm – za zgodą Senatu. PE powinien monitorować prawidłowość procedury wyboru nowego Rzecznika, który zastąpi @Adbodnar” – dodała.
Do raportu o praworządności w PL wprowadziłam również fragment, w którym PE wyraźnie przypomina, że zgodnie z polską Konstytucją RPO jest wybierany przez Sejm – za zgodą Senatu. PE powinien monitorować prawidłowość procedury wyboru nowego Rzecznika, który zastąpi @Adbodnar.
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 11, 2020
Nie obyło się także bez kolorowych akcentów. Spurek w raporcie o praworządności w Polsce dopisała również kłamstwo o „przemocy Policji”, która podejmowała interwencje wobec chuliganów spod sześciobarwnego sztandaru.
„W raporcie znajdzie się informacja o wydarzeniach na Krakowskim Przedmieściu, zatrzymaniu aktywistów(ek) LGBT+ protestujących przeciwko aresztowaniu Margot. Poprawka podkreśla, że doszło do przemocy Policji wobec protestujących” – napisała Sylwia Spurek.
W raporcie znajdzie się informacja o wydarzeniach na Krakowskim Przedmieściu, zatrzymaniu aktywistów(ek) LGBT+ protestujących przeciwko aresztowaniu Margot. Poprawka podkreśla, że doszło do przemocy Policji wobec protestujących. @KPH_official @BartStaszewski @queerpl
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) September 11, 2020
Źródło: Twitter