Mentzen: Chcesz lockdownu? To się zamknij w domu i z niego nie wychodź. Ale odczep się od innych

Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
REKLAMA
Część polityków oraz media głównego nurtu non stop trąbią o przywróceniu koronawirusowych obostrzeń. – Wirus nic sobie nie robi z tego, że kawiarnie są zamknięte – podkreśla Sławomir Mentzen.

Wiceprezes partii KORWiN, współtworzącej Konfederację, przypomniał, że równo rok temu rząd PiS ogłosił progi, zgodnie z którymi będą wprowadzane lub zdejmowane koronaobostrzenia. Tak jak szybko je ogłosił, tak szybko się z nich wycofał.

Przypomnijmy, że choć – zgodnie z ówczesną liczbą zakażeń – na Święta Bożego Narodzenia Polska powinna znajdować się w strefie żółtej, de facto znalazła się w strefie czarnej. Obostrzenia trzymano aż do maja.

REKLAMA

– To były bardzo długie i smutne miesiące, mające destruktywny wpływ na psychikę, zdrowie i majątek wielu ludzi. Efekty? Żadne. Wirus szalał sobie jak chciał, nic sobie nie robiąc z tego, że kawiarnie są zamknięte – zauważa Mentzen.

– Jest wielkim upadkiem nauki i rozumu to, że w debacie publicznej dalej podawana jest codzienna liczba testów pozytywnych, która utożsamiana jest z liczbą osób zakażonych. Równie wielką porażką intelektualną jest dalsze postulowanie rozwiązań, które zostały przetestowane z wynikiem wybitnie negatywnym w dziesiątkach państw na świecie – pisze polityk Konfederacji.

– Maseczki? Nigdzie nie zadziałały. Lockdown? Nie działa. Szczepienia? Również nie powstrzymują wirusa. Ograniczają tylko prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu lub zgonu. Irlandia ma w pełni zaszczepionych 93% dorosłych, 90% zaszczepionych powyżej 12 roku życia, jeden z najwyższych wskaźników zachorowań i wracające obostrzenia. To samo w Austrii. Wirus chodzi sobie dalej jak chce. Kto chciał, ten się zaszczepił, kto nie chciał, ten się nie zaszczepił. Każdy podjął decyzję i poniesie jej konsekwencje. Postulowanie obowiązku szczepień lub ograniczeń dla niezaszczepionych, jest oburzające i obrzydliwe, ale też wybitnie głupie. Równie dobrze można liczyć na to, że wirus zniknie jeżeli będziemy unikać przechodzenia pod drabiną oraz będziemy łapać się za guzik na widok kominiarza – barwnie porównuje Mentzen.

Mentzen: odczep się od innych

Polityk podkreśla, że „skoro szczepienia nie powstrzymały wirusa w wielu państwach, gdzie zaszczepiło się około 90% osób, to jakim cudem mają rozwiązać problem u nas?”.


Sytuacja covidowa w Europie:


Mentzen zauważa, że na tle większości krajów tzw. zachodniej Europie, w Polsce panuje względna covidowa normalność. Choć politycy trąbią o wirusie na prawo i lewo, media poświęcają wirusowi lwią część czasu, wciąż utrzymywana jest atmosfera strachu, to jednak na ulicach nie widać tej paniki.

– Jeszcze trochę i staniemy się obiektem westchnień dla wielu zniewolonych przez sanitaryzm narodów. Gdy inne rządy zamykają ludzi w domach, w Polsce można normalnie żyć. Coś pięknego. Raz mamy się czym pochwalić. I tylko media z niektórymi co mniej rozgarniętymi politykami i co bardziej zacietrzewionymi telewizyjnymi ekspertami próbują nakręcać histerię. Na szczęście, póki co bez rezultatu – cieszy się polityk z Torunia.

Chcesz lockdownu? To się zamknij z domu i z niego nie wychodź. Ale odczep się od innych. Reszta chce żyć, pracować, bawić się i uczyć normalnie. Choroby zawsze były, ludzie zawsze umierali. Do tej pory z tego powodu nikt nie zatrzymywał świata, nie wprowadzał totalitarnych rozwiązań. Trzymajmy obecną linię, fala zachorowań niedługo się zmniejszy. Jak teraz wejdą obostrzenia, wirusa to w żaden sposób nie powstrzyma. Pozbawi nas to jedynie wolności i nadziei na normalność – podsumowuje Sławomir Mentzen.

Cały wpis dostępny poniżej.

REKLAMA