Pandemiczne kłamstwa roku. Tym nas karmili

REKLAMA
Czy szczepionka daje 100 proc. ochrony przed hospitalizacją i zgonem w wyniku covidu? Czy zaszczepienie zarażają? Przez ten rok różnej maści eksperci wpajali Polakom wiele „prawd” oświeconych, które ostatecznie okazywały się bzdurami. Oto największe pandemiczne kłamstwa 2021 roku.

Maski tylko do wynalezienia szczepionki

Łukasz Szumowski, gdy jeszcze był ministrem zdrowia, zapowiedział, że obowiązkowe maseczki będziemy nosić do czasu wynalezienia szczepionki. Już wtedy pisaliśmy, że to szaleństwo. W 2021 roku okazało się, że dodatkowo było to kłamstwo – szczepionkę wynaleziono (a nawet kilka), a obowiązek masek nie zniknął.

Szczepienia nieobowiązkowe

Rządzący zapewniali nas, że szczepienia pozostaną dobrowolne. Dobrowolność szczepień zapowiadał również Narodowy Program Szczepień ogłoszony pod koniec 2020 roku. Czas zweryfikował te obietnice.

REKLAMA

Na ten moment rząd chce przymuszać do szczepień „jedynie” niektóre grupy zawodowe, ale znając na słowność rządzących, może się okazać, że 2022 roku wejdzie w życie przymus szczepień dla wszystkich.

Zaszczepieni nie będą zarażali, bo nie będą chorować

Zaszczepieni przeciwko COVID-19 nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni – stwierdził 28 grudnia 2020 roku główny doradca premiera ds. Covid-19 prof. Andrzej Horban. Jak się okazało w 2021 roku – były to kompletne brednie.

Niedawno „świętowaliśmy” rocznicę tych zapewnień.

Szczepionki dają 100 proc. ochrony przed hospitalizacją i zgonem przez covid

To, jak się okazało kłamstwo, powtarzali najważniejsi pandemiczni politycy i eksperci w Polsce. 23 marca minister zdrowia Adam Niedzielski napisał tak o szczepionce J&J. Dr hab. Rzymski mówił tak o AstraZenece. Informacje tego typu pojawiły się także na rządowej stronie gov.pl. Taka informacja została również podana na konferencji prasowej prof. Andrzeja Horbana.

I finalnie okazało się, to co było oczywiste od początku – nic nie może dawać 100 proc. ochrony, a stopień ochrony rzekomo zapewniany przez szczepionki jest praktycznie co miesiąc weryfikowany w dół przez kolejne badania. Niektóre badania wskazują, że spada do 25 proc. lub praktycznie do ZERA po 5, 6 miesiącach.

Teraz niektórzy rządowi eksperci twierdzą, że wcale o 100 proc. ochronie nie zapewniali…

99 proc. zgonów, to niezaszczepieni

Tą statystyką, która, jak się okazało później, niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, straszono z banerów promujących szczepienia. Mówili o tym również politycy i eksperci covidowi. Teraz zmieniają ton.

– 75 proc. z tych osób, które zmarły, to były osoby niezaszczepione – powiedział niedawno w TVN24 dr Paweł Grzesiowski.

– To się potwierdza w innych krajach. Głównie umierają osoby, którym zanikła odporność po dwóch dawkach. Ważne jest, aby nie tylko szczepić się, ale również nie odkładać trzeciej dawki – dodał.

Oznacza to, że mniej więcej co czwarty raportowany obecnie zgon zakażonego to śmierć osoby zaszczepionej. Czyli sprawa wygląda zupełnie inaczej, niż nas na początku przekonywano.

Już za kilka godzin zacznie się 2022 rok. Ile nowych kłamstw zostanie zdemaskowanych w jego trakcie? Ten rok pokazało, że nie ma co ufać bez reszty rządowym ekspertom i politykom.

Źródło: NCzas

REKLAMA