Podczas gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nagrywa filmiki, na których przechadza się ulicami atakowanego przez Rosjan Kijowa, to Władimir Putin rozpłynął się w powietrzu i od kilku dni nie pokazuje się publicznie. Pojawia się coraz więcej dowodów na to, że rosyjski prezydent uciekł z Moskwy i gdzieś się ukrył.
Władimir Putin ostatni raz był widziany publicznie 27 lutego na budowie Narodowego Centrum Kosmicznego, na zachód od Moskwy. Zamiast robić typowe dla siebie show i otoczyć się dużą świtą, pojawił się w towarzystwie zaledwie kilku robotników. Później rosyjski prezydent zniknął.
Niemiecki „Bild” podał informację, według której Władimir Putin ma przebywać w schronie na Uralu, w towarzystwie kilku rosyjskich oligarchów.
Pisaliśmy o tym: Bild: Putin uciekł z Moskwy i ukrywa się w bunkrze na Uralu
Teraz rosyjskie media zdają się potwierdzać, że Putin zniknął z Kremla. Dziennikarz Aleksandr Podrabinek pisze: – Zwykle codziennie w dzień powszedni, ok. godziny 11, w kilkuminutowych odstępach, nad domem przelatują dwa helikoptery, jeden po drugim. Lądują bezpośrednio na terenie Kremla. W jednym z nich leci Putin. O piątej wieczorem helikoptery odlatują z powrotem. Przez ostatni tydzień śmigłowce nie latały.
– Oto fakt, a każdy może go sobie sam wyjaśnić – dodaje.
Informacje o ucieczce Putina z Moskwy miało pozyskać również ukraińskie MSWiA. – Istnieją dowody na to, że szef Kremla Władimir Putin przebywał niedawno w bunkrze na Uralu – podał na antenie telewizji Rada doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denisenko.
Czytaj również:
- Zamach stanu przeciw Putinowi? „Przewaga Rosjan jest miażdżąca, ale…”
- Rosjanie nie zabierają zwłok swoich poległych. „Leżą rozszarpywane przez psy”
- Rosja oficjalnie przyznaje się do strat
- Armia Ukrainy: rosyjskie matki mogą odebrać swoich synów, jeśli przyjadą po nich do Kijowa [VIDEO]
Źródło: UNIAN
