„Afera Kazika” kładzie się ceniem na opinii Polaków o rządzie [SONDAŻ]

piosenka Kazika Od lewej: Kazik Staszewski i Jarosław Kaczyński.
Od lewej: Kazik Staszewski i Jarosław Kaczyński. (screen/YT/ PAP/Radek Pietruszka)
REKLAMA

„Afera Kazika”, czyli usunięcie notowania Listy Przebojów Radiowej Trójki, w którym na pierwszym miejscu znalazła się piosenka „Twój ból jest lepszy niż mój”, kładzie się cieniem na opinii Polaków o władzy. Tak wynika z sondażu SW Research przeprowadzonego dla rp.pl.

Uczestników badania zapytano „Czy usunięcie notowania listy przebojów Trójki wygranej przez piosenkę Kazika wpłynęło na Pani/Pana stosunek do większości rządzącej?”.

Aż 49,2 proc. respondentów wybrało odpowiedź „tak, oceniam ją gorzej”. Przeciwne zdanie miało 6,1 proc. ankietowanych, którzy wybrali odpowiedź „tak, oceniam ją lepiej”. Związku pomiędzy decyzjami Trójki a działaniami większości rządzącej nie widzi natomiast 23,8 proc. badanych. Zdania w tej kwestii nie ma 20,9 proc. respondentów.

REKLAMA

Pogorszenie opinii o rządzie na skutek tego zdarzenia deklaruje ponad połowa osób po 50 roku życia i podobny odsetek badanych posiadających wyższe wykształcenie. Gorszą ocenę na skutek tej sytuacji wystawia większości rządzącej 56% badanych zarabiających w granicach 2001 – 3000 zł i ponad 60% mieszkańców największych miast – wyjaśniła Wiktoria Maruszczak, Senior Project Manager w SW Research.

Afera Kazika

W piątek 15 maja na pierwszym miejscu Listy Przebojów Trójki znalazła się piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”. Utwór nawiązuje do wizyty Jarosława Kaczyńskiego na warszawskich Powązkach 10 kwietnia 2020 roku. Zaledwie kilka minut po emisji, notowanie zniknęło z oficjalnej strony Radiowej Trójki. Władze rozgłośni twierdziły, że „dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki”. To miał być powód unieważnienia notowania.

„Wiemy już na pewno, że dokonano ręcznej manipulacji polegającej na zmianie kolejności piosenek, na które głosowali słuchacze Trójki. Nasi radiowi informatycy przeanalizowali logowania osoby odpowiedzialnej za kolejność piosenek w elektronicznej wersji listy. Według głosów słuchaczy Kazik powinien być na miejscu czwartym” – stwierdził w oświadczeniu dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski.

Taką wersję Kowalczewski miał też zawrzeć w oświadczeniu, które miał podsunąć do podpisu dziennikarzom Trójki. Według relacji Bartosza Gila, ci którzy odmówili, zostali zawieszeni w pracy. Gil ujawnił też treść SMS-a Kowalczewskiego do dyrektora muzycznego Radiowej Trójki, Piotra Metza. Szef rozgłośni miał się domagać usunięcia piosenki z anteny. „Piotrze, dopilnuj aby piosenka o której rozmawialiśmy nie była na Antenie” – napisał Kowalczewski. Władze Trójki zapowiedziały powtórzenie głosowania, a Kazik zażądał usunięcia swojej piosenki z listy.

Kazik Staszewski oświadczył również, że „nie czuje się ofiarą”. W rozmowie z RMF FM podziękował za wsparcie dziennikarzy i artystów, jednak zaznaczył, że go „nie potrzebuje”.

Nie pójdę na wojnę przeciwko PiS, ponieważ wojna jest złem samym w sobie. Natomiast mam nadzieję, że takie irracjonalne zachowania, które w jakiś sposób wywołałem, w końcu doprowadzą do opamiętania jedną i drugą stronę – powiedział.

Źródła: rp.pl/nczas.com

REKLAMA