Rośnie liczba osób, ugrupowań i podmiotów, którym Strajk Kobiet każe w*********ć. Marta Lempart i spółka sztandarowy komunikat, choć nie dosłownie, skierowały do swojego środowiska politycznego.
Wielu komentatorów i obserwatorów życia politycznego w Polsce jest zaskoczonych, że Lewica zawarła pakt z Prawem i Sprawiedliwością w sprawie tzw. Funduszu Odbudowy, który w wolnym tłumaczeniu można także nazwać funduszem zubożenia.
Nie jest to oczywiście pierwsza, druga, ani dziesiąta sytuacja, w której PiS i Lewica świetnie dogadują się w sprawach gospodarczych. Niektórych to jednak dziwi.
Zdziwiony jest więc Strajk Kobiet, który dał Lewicy dobę na wycofanie się z porozumienia z władzą.
„W sprawie Lewicy ogłaszamy krótko: wóz albo przewóz. Doba na ogarnięcie się albo zaczynamy ogólnopolską akcję wybijania głupoty z głowy Lewicy. Mafia nie przestanie być mafią, bo Lewica grzecznie wciśnie guzik” – ogłosił Strajk Kobiet.
W spr. @Lewica /y ogłaszamy krótko: wóz albo przewóz. Doba na ogarnięcie się albo zaczynamy ogólnopolską akcję wybijania głupoty z głowy Lewicy.
Mafia nie przestanie być mafią, bo Lewica grzecznie wciśnie guzik.— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) April 27, 2021
Oczywiście takimi deklaracjami można sobie co najwyżej podetrzeć to i owo. Doba niedługo minie i nie wydarzy się absolutnie nic.
Podobnie było jesienią ub.r., gdy Strajk Kobiet dał rządowi tydzień na dymisję. Innym razem Lempart dała policji dwie minuty na wypuszczenie Katarzyny Suchanow. I – nie zgadniecie – Suchanow po dwóch minutach z pierdla nie wyszła. To zupełnie jak z rządowym lockdownem wprowadzanym na dwa tygodnie, który magicznie wydłuża się do siedmiu miesięcy.