Pomimo trwającego od dwóch miesięcy twardego lockdownu australijskie Melbourne notuje rekordową liczbę zakażeń COVID-19. Urzędnicy obwiniają za to nielegalne spotkania domowe podczas ostatniego weekendu.
Władze australijskiego stanu Wiktoria, którego stolicą jest Melbourne, szacują, iż prawie jedna trzecia z odnotowanych w czwartek 1438 nowych zakażeń koronawirusem może być związana z organizowanymi w ostatni weekend spotkaniami w domach, by oglądać wielki finał AFL (Australian Football League).
– Wielu z tych przypadków można było całkowicie uniknąć (…) Nie próbuję nikogo obwiniać, po prostu staram się to wyjaśnić – powiedział premier stanu Wiktoria Daniel Andrews, dodając, że wiele osób będzie „drapać się po głowie” – jak to możliwe, że liczba zakażeń wzrosła o tyle, tak szybko.
Dzień wcześniej, w środę, odnotowano 950 zakażeń, co oznacza wzrost o ok. 50 procent. Z kolei w sąsiednim stanie, Nowej Południowej Walii, odnotowano w czwartek łącznie 941 zakażeń, większość w stolicy stanu Sydney.
Przypomnijmy, że największe miasta Australii położone w stanach Wiktoria i Nowa Południowa Walia, czyli Melbourne, Sydney oraz stolica Canberra pozostają w wielotygodniowym lockdownie wprowadzonym pod pretekstem mniemanej pandemii COVID-19 pod koniec czerwca.
Żyć z wirusem
Obecnie władze porzuciły strategię „zero COVID” i rozważają zwiększenie liczby szczepień jako strategię wyjścia z lockdownu. Jak do tej pory pierwszą dawkę szprycy otrzymała połowa mieszkańców stanu Wiktoria powyżej 16 roku życia.
W całym kraju co najmniej jedną dawkę preparatu przyjęło już 63 procent osób, a w pełni zaszczepionych jest nieco ponad 42 procent, wynika z danych na stronie ourworldindata.org.
Premier Australii, Scott Morrison, naciska na wszystkie stany i terytoria, aby zaczęły żyć z wirusem, gdy w pełni zaszczepionych zostanie 70-80 procent społeczeństwa.
Jednak stany Queensland i Australia Zachodnia, choć w dużej mierze wolne od koronawirusa, zasygnalizowały, że mogą opóźnić ponowne otwarcie.
Bardzo trudne życie niezaszczepionych
Plan wyjścia z lockdownu ogłoszono natomiast już w stanie Nowa Południowa Walia, zgodnie z którym swobody mają być stopniowo zwracane zaszprycowanym od 11 października do 1 grudnia.
Puby, kawiarnie, siłownie i zakłady fryzjerskie zostaną ponownie otwarte dla w pełni zaszczepionych osób 11 października w Nowej Południowej Walii, a kolejne ograniczenia mają być złagodzone, gdy 80 procent dorosłej populacji stanie się w pełni zaszczepiona, co ma nastąpić do końca października.
Co z niezaszczepionymi?
Mieszkańcy Sydney, którzy nie są zaszczepieni przeciwko COVID-19 ryzykują, że nie będą mogli uczestniczyć w różnych formach aktywności społecznej, nawet po zniesieniu nakazu pozostawania w domu w grudniu, ostrzegła we wtorek premier stanu Nowa Południowa Walia Gladys Berejiklian.
– Wiele firm powiedziało, że nie będzie przyjmować nikogo, kto jest niezaszczepiony – powiedziała Seven News we wtorek. – Życie dla niezaszczepionych będzie bardzo trudne przez czas określony.
Czytaj więcej: W szponach COVIDIANIZMU. Premier z Australii: Życie dla niezaszczepionych będzie bardzo trudne
Protesty w Melbourne
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu w Melbourne trwały protesty, które były następstwem decyzji premiera stanu Wiktoria, który ogłosił, że pracownicy sektora budowlanego zobligowani są do przyjęcia pierwszej dawki szczepionki przeciw COVID-19 do 23 września. W przeciwnym razie nie będą mogli pracować.
Manifestacje były początkowo organizowane przez pracowników budowlanych, którzy sprzeciwiali się obowiązkowi szczepień nałożonemu na ich branżę. Demonstracje szybko jednak się rozszerzyły, kiedy dołączyły do nich osoby niezadowolone z totalnego lockdownu i zaprowadzania „nowej normalności” pod pretekstem mniemanej pandemii koronawirusa.
Dowiedz się więcej: Rewolta w Australii po wprowadzeniu obowiązkowych szczepień. Policja strzelała gumowymi kulami. Kilkaset osób aresztowanych [VIDEO]
Zobacz także:
COVIDOWY TERROR. Kulturalna rozmowa i brutalna interwencja. Obywatel kontra policja [VIDEO]
COVIDOWY TERROR w Australii. Policja atakuje i miota przypadkowymi ludźmi [VIDEO]
Źródło: Reuters/NCzas
