Nowe obostrzenia. Sanitaryści tylko częściowo zadowoleni. Ubolewają, że niezaszczepieni „mogą prawie wszystko”

Dr Michał Sutkowski i prof. Andrzej Matyja.
Dr Michał Sutkowski i prof. Andrzej Matyja. (Fot. YT-MedExpress TV/PAP/kolaż)
REKLAMA
Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił nowe obostrzenia, restrykcje, nakazy i zakazy. Tzw. pandemiczni eksperci są zadowoleni, choć ubolewają, że zostały one wprowadzone tak późno i nie są jeszcze ostrzejsze.

W ostatnich dniach mogło się wydawać, że polski rząd wybrał znacznie bardziej liberalne podejście do czwartej fali koronawirusa. Choć naciski ze strony mediów i sanitarystów, by wprowadzać nowe obostrzenia były bardzo duże, rząd znał już opinię Polaków na ten temat i wzbraniał się przed nowymi restrykcjami jak tylko mógł.

Doszło nawet do tego, że minister Niedzielski w czwartek, 25 listopada przyznał to, co niektórzy mówią i sugerują od ponad roku. Mianowicie, że restrykcje nie są skuteczne w walce z wirusem.

REKLAMA

Chwilę później ogłoszono jednak nowy wariant koronawirusa, którego nazwano Omikron. Świat ponownie wpadł w panikę, media miały pożywkę, a dla rządu był to wystarczający pretekst, by wprowadzić nowe obostrzenia. Omikron to świetna ku temu podkładka.

CZYTAJ WIĘCEJ O NOWYCH OBOSTRZENIACH: Niedzielski ogłosił nowe restrykcje, nakazy i zakazy w Polsce. „Pakiet alertowy obostrzeń”

Wykreowani podczas ogłoszonej pandemii koronawirusa telewizyjni eksperci są zadowoleni z takiego obrotu spraw, choć do pełni szczęścia brakuje im surowszych obostrzeń.

Obostrzenia w postaci bardziej restrykcyjnych limitów dotyczących obłożenia różnego rodzaju obiektów – kin, kościołów czy teatrów, to mały krok – skomentował dr Michał Sutkowski, który swego czasu zasłynął z niekonwencjonalnego testu masek.

Nie ma regionalnych obostrzeń, nie ma paszportów covidowych, ale jest krok, który jest, moim zdaniem, krokiem bardzo delikatnym. (…) Jeżeli ma to przygotować nas na pewnego rodzaju kolejne działania i obostrzenia – to dobrze, że taki krok uczyniono. Ja bym oczekiwał bardziej stanowczych rozwiązań dla dobra wszystkich – kontynuuje Sutkowski.

Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych domaga się wykonania następnego kroku, czyli zaostrzenia segregacji sanitarnej.

Zgodnie z rekomendacjami całego naszego środowiska oczekiwalibyśmy wprowadzenia jakichś regulacji dotyczących paszportów covidowych. To jest rzecz, którą uważamy za element dobrej walki z koronawirusem – powiedział.

CZYTAJ TAKŻE: Dr Sutkowski się rozmarzył. Policja na każdym kroku, dotkliwe kary, więcej restrykcji

Prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, ubolewa z kolei, że niezaszczepieni „mogą prawie wszystko”. Chciałby, aby dla niezaszczepionych powstała nowa podkategoria ludzi, którzy niewiele mogą.

Jest to pierwsza tak naprawdę konferencja ministra zdrowia, gdzie mówi o jakichkolwiek restrykcjach, bo do tej pory był przekaz: 'zastanowimy się, będziemy obserwować, podejmiemy decyzje, odbędzie się posiedzenie sztabu kryzysowego, Rady Medycznej’ i tak naprawdę od czerwca nie podejmowano żadnych decyzji restrykcyjnych, które ratują życie, tylko mówiono 'a, zobaczymy i będziemy się kierować sytuacją, jaka będzie w następnym dniu czy tygodniu'” – skomentował w radiu ZET Matyja.

Mam wrażenie, że w naszym kraju niezaszczepieni mogą prawie wszystko, a władza, która jest odpowiedzialna za zdrowie publiczne, za stan zdrowotny społeczeństwa, na to przyzwala. Przecież główny wskaźnik – wskaźnik śmiertelności – jest znacznie większy niż wśród mieszkańców Europy Zachodniej. Któż za to odpowiada? My? System ochrony zdrowia, jego taka a nie inna organizacja – dodał Matyja.

Niedzielski nie odpuszcza ws. segregacji sanitarnej. Nie okażesz paszportu, możesz nie wejść. Sanepid ma zwiększyć kontrole

 

REKLAMA