Niedzielski zabrał głos po przerwie. Poda się do dymisji?

Adam Niedzielski/Fot. PAP
Adam Niedzielski/Fot. PAP
REKLAMA
Dobowa liczba zakażeń SARS-CoV-2, zanotowana w czwartek, po raz pierwszy w piątej fali jest niższa w ujęciu tydzień do tygodnia – przekazał na Twitterze „minister pandemii” Adam Niedzielski.

„Dzisiejsza liczba zakażeń (54 477 – PAP) jest po raz pierwszy w V fali mniejsza od zeszłotygodniowej. Dzieje się to przy malejących od pięciu dni zleceniach na badania, wystawianych przez POZ, i dużej liczbie, ale hamującej, dynamice testów. Jest to poważny sygnał możliwego wejścia w punkt przesilenia” – napisał szef pandemicznego resortu zdrowia.

Niedzielski załączył też wykres z liczbą zleconych testów oraz 7-dniową średnią ruchoma. „Minister pandemii” nie omieszkał podkreślić, że liczba dodatnich wyników testów spadła przy jednoczesnym zmniejszeniu zleceń na testowanie. Inaczej jednak było w przypadku, gdy liczby obrazujące obydwa te zjawiska – wówczas milczał o zwiększonej liczbie testów.

REKLAMA

MZ podało w czwartek, że przy ponad 175,1 wykonanych testach diagnostycznych wykryto 54 477 nowych zakażeń. Zmarło 307 pacjentów. Tydzień temu, 27 stycznia, zanotowano najwyższą liczbę zakażeń SARS-CoV-2 w pandemii – 57 659. Przebadano wtedy 179,4 tys. próbek.

Niedzielski do dymisji?

„W rządzie słychać, że cierpliwości ministra Adama Niedzielskiego dobiegła końca, szczególnie że rozwiązanie miało być zabezpieczeniem przed IV falą epidemii. Na kilka dni przed gigantycznym wzrostem zakażeń, nie ma nawet perspektywy zakończenia prac nad przepisami” – informowało w styczniu radio RMF FM. Z doniesień rozgłośni wynikało również, że Niedzielski w rozmowach z władzami partii miał wprost deklarować, że jeśli tzw. lex Hoc (druk sejmowy nr 1846) nie zostanie przyjęte, odejdzie z resortu.

Pogłoski o ewentualnej dymisji Adama Niedzielskiego rozpaliły nadzieje sporej części Polaków. Wielu bowiem czeka na to z niecierpliwością. Sam Niedzielski jednak oświadczył, że „to tylko pogłoski”.


Niedzielski mówi o swojej dymisji i projekcie ustawy segregacyjnej Hoca


Wcześniej o niechęci coraz większej części środowiska PiS do aktualnego „ministra pandemii” otwarcie powiedział senator Jan Maria Jackowski. Ujawnił, że „w środowisku PiS dojrzewa przekonanie, że minister Adam Niedzielski nie sprawdza się w swojej funkcji”.

– Minister Niedzielski swoimi wypowiedziami quasi-politycznymi, próbując prowadzić własną politykę, występuje często przeciwko części własnego zaplecza politycznego w Sejmie pokazuje, że nie ma kwalifikacji politycznych do pełnienia tej funkcji – dodał senator Jackowski. Pytany o to, czy należy spodziewać się dymisji Niedzielskiego, senator podkreślił, że „trzeba mieć uszy i oczy szeroko otwarte”, a „decydujące znaczenie będzie miała wola kierownictwa naszego obozu”.

Dymisji Niedzielskiego domaga się także Konfederacja. Podczas konferencji prasowej po odrzuceniu projektu „lex konfident” Grzegorz Braun zapytał, czy „państwo polskie może być kierowane przez ludzi, którzy w takich sprawach tak fundamentalnie się mylą i upierali się forsować projekty jawnie bezprawne, medycznie znachorskie, niemerytoryczne, nielegalne”?

Polityk zaapelował także, o zdymisjonowanie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. – Mówimy „sprawdzam”. Skoro minister choroby i nagłej śmierci Niedzielski sam zapowiadał, że jeśli ustawa Hoca nie przejdzie, on złoży swój urząd, no to czekamy panie ministrze – powiedział Grzegorz Braun.

– Jeśli nie złoży minister Niedzielski swojego urzędu, no to mówimy „sprawdzam” całej totalnej opozycji, która przecież od dwóch lat co dzień mogłaby składać wniosek o votum nieufności dla tego ministra, dla całego rządu, ale jakoś nie składa –
powiedział poseł.

Na Twitterze Artur Dziambor przypomniał doniesienia o „ultimatum”, jakie miał postawić Niedzielski władzom PiS.

„Panie @a_niedzielski, czekamy na dobre wieści. Może być jutro. Dziś już nam wystarczy pozytywnych wrażeń, bo wiadomo, co za dużo, to nieZdrowo, he he he” – napisał poseł Konfederacji w dniu, kiedy Sejm odrzucił tzw. lex konfident.

Później przypomniał o tym także Konrad Berkowicz. „Przypominamy i czekamy!” – napisał.


CZYTAJ TAKŻE:

„Lex konfident”, czyli druk sejmowy nr 1981, po I czytaniu w Komisji Zdrowia, został odrzucony przez Sejm 1 lutego 2022 roku. Projekt ten „zastąpił” tzw. lex Hoc, który z kolei został wrzucony na razie do sejmowej zamrażarki.

Źródła: Twitter/NCzas

REKLAMA