Kolejny kandydat KO przebije Kidawę-Błońską? „Szambolan” Trzaskowski i pasmo jego warszawskich sukcesów

Rafał Trzaskowski/fot. PAP Paweł Supernak/szuka statystów
Rafał Trzaskowski/fot. PAP Paweł Supernak
REKLAMA

Rafał Trzaskowski zastąpi Małgorzatę Kidawę-Błońską w kampanii prezydenckiej. Prezydent stolicy zaliczył już wystarczająco dużo wpadek w Warszawie, teraz szykuje się na skalę makro.

Jeszcze nie tak dawno Rafał Trzaskowski na antenie TVN deklarował, że nie wystartuje w wyścigu o fotel prezydenta RP. – Ja się koncentruje na Warszawie. Od wielu miesięcy o tym mówiłem, dlatego nie będą startował na kandydata opozycji w tych wyborach. Dojrzałość polega na tym, żeby wiedzieć, że można się skupić dobrze tylko na jednym poważnym zadaniu. Bardzo trudno byłoby prowadzić kampanię wyborczą przez 6 miesięcy będąc prezydentem stołecznego miasta – mówił.

Jednak Rafał Ziemkiewicz słusznie zauważył na Twitterze, że to partyjna tradycja PO, a Trzaskowski idzie w ślady Tuska.

REKLAMA

„Najgorszy prezydent Warszawy”

„Dokonania” Rafała Trzaskowskiego, jako prezydenta Warszawy, są jednak na tyle przytłaczające, że jego start w wyborach prezydenckich może niepokoić. Nawet sonda „Gazety Wyborczej” wykazała, że pierwszy rok urzędowania Trzaskowskiego czytelnicy ocenili na „niedostateczny”.

W podsumowaniu 365 dni klęski znalazło się m.in. podpisanie Deklaracji LGBT, awaria oczyszczalni ścieków Czajka, czy zdechłe kozy na wiślanej wyspie. Zwierzęta przebywały tam w ramach „ekologicznego” projektu warszawskiego ratusza.

„Szambolan Warszawski”

Niespełna rok temu, w sierpniu 2019 roku, doszło do awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków Czajka. Nieczystości przez długi czas płynęły prosto do Wisły i podążały dalej na północ Polski. Trzaskowski i jego ekipa twierdzili, że wyciek może i jest niebezpieczny, ale nie zagraża bezpośrednio mieszkańcom. PiS twierdził z kolei, że to katastrofa ekologiczna. W efekcie powołano dwa osobne sztaby kryzysowe – warszawski i państwowy.

Proces naprawy oczyszczalni przeciągał się w nieskończoność i generował ogromne koszty. Tylko do końca września 2019 roku awaria Czajki pochłonęła 48 mln zł. W kosztach tych znalazły się m.in. budowa i instalacja tymczasowego mostu pontonowego na Wiśle i rurociągu. Początkowo miał być puszczony jednym z mostów, na północy Warszawy. Ustalanie przyczyn awarii pochłonęło kolejne 7 mln zł. Awarię udało się opanować dopiero w połowie listopada, a Trzaskowski zyskał zacne miano „Szambolana Warszawskiego”.

Taśma Trzaskowskiego

Trzaskowski dał się poznać, jako „mistrz” wszelkich napraw już podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. W Internecie popularność zyskał wówczas hasztag #taśmaRafała i #RobotaRafała. Podczas akcji „Otwarte Drzwi dla Warszawy” Trzaskowski popisał się zaklejając lokatorce wypadającą z drzwi szybę taśmą klejącą.

Strefa Relaksu Rafała

Rafał Trzaskowski jest też mistrzem strategicznego wyrzucania w błoto pieniędzy podatników. Do historii przejdzie „strefa relaksu” zrobiona z drewnianych palet ustawionych przy jednym z traktów komunikacyjnych stolicy – pod ratuszem na pl. Bankowym. Kosztowała, bagatela, 18 tys. zł dziennie. W sumie dało to niemal milion złotych.

Tęczowa Warszawa

Kolejne „inwestycje” Trzaskowskiego przybrały tęczowe barwy. Prezydent Warszawy lekką ręką rozdawał bowiem grube miliony na wsparcie LGBT. Finansowanie uzyskało 11 organizacji szerzących homopropagandę.Trzaskowski nie szczędził organizacjom LGBT pieniędzy podatnika nawet w czasach pandemii. Tylko w marcu przeznaczył na „Queerowe gesty i kolektywność” ponad 41 tys. zł. Pieniądze popłynęły też na… promocję narkotyków. Ciężko mają za to pro-liferzy, których Trzaskowski eksmituje z lokalu wynajmowanego od miasta.

Walka z kierowcami

Nie łatwo mają także warszawscy kierowcy. Jak nie nowe, „świetne” pomysły na zakorkowanie miasta, to podwyższone opłaty parkingowe. Trzaskowski nie zniósł ich nawet podczas pandemii. Kolejnym „sukcesem” było także (nie)dostosowanie komunikacji miejskiej do nowych warunków w czasach zarazy.

Źródła: Twitter/nczas.com

REKLAMA